Policję zawiadomił lekarz ze szpitala. W niedzielę prokuratura przesłuchała 22-latkę oraz jej męża. Mężczyzna został zwolniony i w sprawie zostanie potraktowany jako świadek. Kobieta z kolei odpowie przed sądem.
- Wszystkie materiały, które w tej sprawie zostały zgromadzone, są przekazane do prokuratury, natomiast sam lekarz, który to dziecko przyjmował w Rzeszowie w szpitalu poinformował, że ma obrażenia, które mogły powstać na skutek stosowania wobec tego dziecka przemocy - mówi asp. sztab. Grzegorz Szczepanek, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Gorlicach.
Dziewczynka przeszła już operację, jednak jej stan w dalszym ciągu jest ciężki. Sąd w Gorlicach na wniosek prokuratury zadecydował o tymczasowym aresztowaniu podejrzanej na 3 miesiące. Kobiecie grozi do 8 lat więzienia.