Komunikacyjny paraliż, braki prądu i ciągle padający gęsto śnieg. Tak wyglądał poniedziałek, 25 stycznia, na Podkarpaciu. Intensywne opady białego puchu dały się we znaki zarówno pieszym, jak i kierowcom oraz pasażerom MPK-ów w Rzeszowie. Te na niektórych trasach w mieście miały spore opóźnienia.
Mimo iż popołudniu opady nieco zelżały, chwile grozy przeżyli też wczoraj mieszkańcy ulicy Broniewskiego. Tuż po godzinie 18 zawalił się tam dach hali magazynowej sklepu motoryzacyjnego o powierzchni około 900 m kw. Na miejsce natychmiast wysłano 2 zastępy straży pożarnej.
Hala przykryta była plandeką, która nie wytrzymała naporu ciężkiego śniegu. Na szczęście w tym momencie w obiekcie nie było nikogo, nikt nie został poszkodowany. Strazacy zabezpieczyli miejsce zdarzenia, a o całej sytuacji został poinformowany nadzór budowlany- relacjonuje Mówi Marcin Betleja, rzecznik podkarpackich strażaków.