W poniedziałek wielkanocny świnoujska policja otrzymała zgłoszenie od mężczyzny, który doznał urazu nogi, nie był w stanie poruszać się o własnych siłach i nie mógł wyjść z lasu. Poszukiwania utrudniał fakt, że 35-latek nie potrafił też określić swojego położenia.
Nawigacja GPS na niewiele się zdała, bo podawała błędne dane, kierując policjantów do akwenu przy Kanale Piastowskim. Mundurowi rozpoczęli przeszukiwanie lasu. Stale utrzymywali kontakt telefoniczny z zagubionym mężczyzną. Włączyli sygnały dźwiękowe i w ten sposób próbowali wskazać położenie radiowozu, których jechali. W pewnym momencie dalsza jazda była już niemożliwa i policjanci rozdzielili się.
Do mężczyzny udało się dotrzeć około południa. Przebywał na mokradłach i był zziębnięty. Konieczna okazała się pomoc pogotowia ratunkowego. Odnaleziony trafił do szpitala, ale jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.