Droższa i dłuższa strefa
Za strefę więcej płacimy od początku tego roku. Obowiązuje ona też nie przez 10, a przez 12 godzin w ciągu doby. Urzędnicy zmiany określili mianem "urealnienia", bo fakt był taki, że ceny za parkowanie w strefie nie urosły od kilkunastu lat. Jednak zdaniem prokuratury podwyżka była zbyt wysoka, a miasto nie powinno "przerzucać" wszystkich kosztów od razu na mieszkańców. Takie podwyżki powinny być przeprowadzane stopniowo.
- To wyrok nieprawomocny. Nie ma jeszcze pisemnego uzasadnienia. Gdy uzasadnienie będzie opublikowane, to z pewnością prawnicy ratusza przygotują odwołanie - mówił nam Jakub Dybalski z Zarządu Dróg Miejskich. Dodał też, że na podniesienie stawek za parkowanie zdecydowały się między innymi Poznań, Kraków czy Gdańsk.
Samochodem lepiej stać w miejscu
Rozwój sytuacji nie dziwi Tomasza Rostkowskiego z inicjatywy Stop Korkom. Jak mówi, urzędnicy jedynie demolują w tej chwili możliwość poruszania się po mieście. - Skoro WSA tak uznał, to wierzę że były jakieś uchybienia prawne. Natomiast to, że były uchybienia to jest jedno. Drugą kwestią jest to, że to działa przeciwko mieszkańcom. Ograniczana jest liczba miejsc parkingowych, podnoszone są opłaty, ale nadal nie jest łatwiej zaparkować - zauważa Tomasz Rostkowski.
Warszawa nie jest jedynym miastem, gdzie WSA przychylił się do skargi prokuratury w sprawie stawek za parkowanie. W całej Polsce ponad 100 takich skarg utrzymało się w sądzie.
Masz dla nas ciekawy temat lub jesteś świadkiem wyjątkowego zdarzenia? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i newsy z Waszej okolicy!
Źródło: Dłuższa i droższa strefa bezprawna? Sąd przychylił się do skargi prokuratury
