Kierowcy czują się bezkarni
Kierowcy wjeżdżają na chodnik od strony ul. Widok i jak gdyby nigdy nic zostawiają auta przed Rotundą, kilka kroków od przejścia podziemnego. - Nie tak miało być - zarzucają prywatnemu zarządcy miejscy aktywiści. Jak podkreślają, wizualizacja projektu odbiega od rzeczywistości po jego realizacji, bo zamiast pustyni betonu miała być tam zieleń.
- Prywatni właściciele działek w Centrum najpierw kuszą nas kolorowymi obrazkami, a finalnie dostajemy niestety zupełnie co innego... Na wizualizacjach ten teren wyglądał być zupełnie inaczej: miało być zielono, miały zostać posadzone drzewa, a tymczasem mamy las, ale z samochodów na betonowej pustyni - grzmi Maciej Czapliński ze Stowarzyszenia Miasto Jest Nasze.
Czytaj także: Hotele zamknięte prawie dla wszystkich. Kto może z nich skorzystać? NOWE OBOSTRZENIA
Wizualizacja wcale nie odbiega od rzeczywistości - twierdzi z kolei Katarzyna Ewert-Gandzel z Biura Prasowego PKO. W odpowiedzi mailowej do naszej redakcji czytamy:
- Przy Rotundzie dobudowano zewnętrzne patio w formie amfiteatru z żywymi fasadami z roślin, które są zielone przez cały rok. Fasady mają własny system nawadniania z wykorzystaniem deszczówki. W całej Rotundzie jest prawie 17 tys. roślin: 11,5 tys. posadzono na zewnątrz, a 5,5 tys. wewnątrz budynku.
Widzisz źle zaparkowane auto? Zgłoś to na numer 19115
To nie zmienia jednak faktu, że kierowcy wykorzystują część chodnika. Zarząd Dróg Miejskich bezradnie rozkłada ręce, bo na prywatnym terenie nie można postawić słupków, uniemożliwiających wjazd na chodnik i i zachęca do zgłaszania źle zaparkowanych samochodów odpowiednim służbom.
- Tylko strażnicy miejscy są uprawnieni do tego, żeby w takich sytuacjach nałożyć odpowiednią karę. Zawsze w takich sytuacjach najlepiej zgłosić źle zaparkowane auto pod numerem 19 115 - mówi Jakub Dybalski, rzecznik ZDM.
Na reakcję straży miejskiej nie trzeba było długo czekać. Wszystkie pojazdy, które zaparkowały na chodniku przy Rotundzie mają już założone blokady na koła.
