Prezydent miasta ocenił, że to był trudny rok dla nas wszystkich. „Obawialiśmy się o zdrowie swoje i bliskich, o miejsca pracy, a przedsiębiorcy o przyszłość prowadzonych biznesów i firm” – wymieniał Majchrowski. Najbardziej zauważalną zmianą – jak zwrócił uwagę – był widok pustych ulic i placów w centrum miasta, szczególnie na wiosnę, gdy normalnie ulice tętnią życiem. „Kraków po raz pierwszy od zakończenia II wojny światowej stanął przed tak ekstremalnym wyzwaniem. By mu sprostać, wiele rzeczy musieliśmy się nauczyć, np. organizacji transportu zbiorowego w warunkach reżimu sanitarnego, funkcjonowania placówek oświatowych w rzeczywistości pandemii, czy choćby najzwyklejszej dezynfekcji ulic, która nigdy wcześniej nie była wykonywana na tak dużą skalę” – napisał na Facebooku prezydent Krakowa.
Według informacji magistratu, sprawdziły się zeszłoroczne prognozy mówiące o tym, że pandemia i wywołane nią spowolnienie gospodarcze wpłyną na kondycję finansów miasta. Straty okazały się jednak, w ocenie urzędników, mniejsze od spodziewanych – w wyniku skutków pandemii budżet miasta zmniejszył się o ok. 235 mln zł.
Najbardziej deficytowa okazała się komunikacja miejska – zgodnie z przewidywaniami największe straty pandemia przyniosła bowiem w przypadku wpływów ze sprzedaży biletów.
O ile pierwotnie, tj. jeszcze przed pandemią, miasto zakładało w planie budżetowym, że wpływy z tego tytułu osiągną 303 mln zł, to w ciągu roku trzeba było te założenia radykalnie korygować. Plan zmniejszono więc do 221 mln zł, a różnica została pokryta dzięki środkom pozyskanym z Funduszu Inwestycji Lokalnych. Pieniądze z FIL pozwoliły miastu zwolnić wkład własny na niektórych inwestycjach i przesunąć te środki na wyrównanie ubytków w dochodach: w ten sposób 80 mln zł poszło na pokrycie strat w komunikacji miejskiej. Jednak i tak wykonanie wpływów ze sprzedaży biletów okazało się niższe od skorygowanego planu i wyniosły 189 mln zł.
Jeśli chodzi o turystykę – to w 2020 r. pod Wawel przyjechało blisko o połowę mniej turystów niż w 2019. W 2020 r. Kraków odwiedziło ogółem 7 mln 950 tys. osób. Wśród nich 7 mln osób to goście z kraju, 950 tys. – z zagranicy. W 2019 r. liczby te wynosiły odpowiednio: 14 mln 50 tys. przyjezdnych ogółem, z czego 10 mln 750 tys. odwiedzin przypadało na kraj, a 3 mln 300 tys. na zagranicę.
W 2020 r. podczas pobytu w mieście goście wydali łącznie 3,58 mld zł., podczas gdy w 2019 r. – 7,5 mld zł.
Urzędnicy podkreślają, że w czasie epidemii miasto wspierało przedsiębiorców – na pomoc dla nich i utrzymanie miejsc pracy przeznaczyło ponad 70 mln zł. Umorzone zostały należności podatkowe na ok. 11,5 mln zł. Obniżono też stawki czynszowe za wynajem lokali użytkowych na ok. 8,7 mln zł.
W ramach opracowanego i uruchomionego już w kwietniu 2020 r. pakietu działań „Kultura odporna” wsparciem zostali objęci zarówno indywidualni twórcy i animatorzy, jak i instytucje, organizacje pozarządowe oraz przedstawiciele najważniejszych sektorów kreatywnych. Na pomoc mogli też liczyć m.in. producenci muzyczni i audiowizualni, sektor sztuk wizualnych, sektor filmowy i branża książki.
Wsparcie zostało zapewnione zarówno w ramach rozszerzenia dotychczasowych programów, działań i stypendiów, jak też dzięki wdrożeniu nowych inicjatyw. Konkursy dotacje i specjalne umowy w zakresie wsparcia branży kulturalnej stanowiły 24,5 mln zł. Uruchomiona została platforma Play Kraków, umożliwiająca dostęp internautom do najważniejszych krakowskich wydarzeń kulturalnych.
Miasto stara się kontynuować inwestycje infrastrukturalne. W tym roku zakończy się realizacja Trasy Łagiewnickiej, równolegle trwają przygotowania do budowy kolejnych odcinków trzeciej obwodnicy. Trwa budowa linii tramwajowej do Górki Narodowej i przebudowa al. 29 Listopada.
W 2020 r. Zarząd Zieleni Miejskiej oddał po rewitalizacji parki: Jerzmanowskich, Tysiąclecia, rzeczny Wilga, Duchacki, a także park w Czyżynach. Z rąk prywatnych udało się wykupić m.in. tereny uroczyska Górka Pychowicka i działkę przy ul. Kurzei w Mistrzejowicach.(PAP)
Źródło: Jacek Majchrowski o roku pandemii COVID-19 w Krakowie: wiele rzeczy musieliśmy się nauczyć