Otwarcie stoków narciarskich. Polacy tłumnie ruszyli w góry
Debata na temat funkcjonowania stoków narciarskich toczyła się kilka dni. Przypomnijmy, że na początku rząd zakładał, że te będą zamknięte. Kolejno prowadzone były liczne rozmowy, by trasy zjazdowe jednak otworzyć. Ostatecznie wiceminister Gowin zapowiedział rozpoczęcie sezony zimowego. Na stokach panują jednak liczne obostrzenia. Jakie? Przeczytacie w materiale poniżej:
Stoki narciarskie będą otwarte w reżimie sanitarnym. Jakie będą obowiązywać zasady?
Stoki narciarskie: Polacy nie przestrzegają obostrzeń
W miniony weekend Polacy tłumnie ruszyli w góry. Konsekwencją były oblegane stoki narciarskie, a później potężne korki m.in. na Zakopiance. Kierowcy na ekspresówce utknęli na kilka godzin. Wielu z nich zapomniało o zimowych oponach.
W sieci pojawiły się m.in. zdjęcia jednego ze stoków narciarskich w Krynicy-Zdrój. Widzimy na nich masę narciarzy, którzy tłoczą się w kolejce do wyciągu. Nie tak to powinno wyglądać.
Tłumy na stokach narciarskich. Minister zdrowia zapowiada kontrole
Do tej sytuacji odniósł się już minister zdrowia. Adam Niedzielski zapowiedział kontrole na stokach.
Od najbliższego weekendu rozpoczną się kontrole stoków. Jeśli potwierdzą one, że mamy naruszenie reżimu sanitarnego oraz będziemy mieli przyrost zachorowań, którego nie będzie można przypisać innym elementom, będę rekomendował zamknięcie stoków - poinformował szef MZ.
Czy to oznacza zamknięcie stoków narciarskich? Póki co, nie wiadomo. Jednak jeśli na wyciągach nadal będą tłumy, to może się okazać, że tegoroczny sezon zimowy zostanie zamknięty, zanim na dobre się rozpocznie.