Uchodźcy wciąż potrzebują naszej pomocy. Lublin nie opuszcza Ukrainy

W mieście działa obecnie sześć punktów noclegowych dla 750 osób. - Ostatniej nocy schronienia potrzebowało 610 obywateli Ukrainy - mówi nam Anna Czerwonka z lubelskiego ratusza. - W rezerwie są kolejne miejsca - dodaje.

W szczytowym momencie było 16 punktów, które oferowały ponad 2 tys. łóżek dla uciekających przed wojną. Do tej pory noc spędziło w nich ponad 203 tys. osób. Wydano ok. 282 tys. posiłków.

Cały czas dyżurują tam m.in. lekarze. - Aby potrzebujący, jak najszybciej mogli skorzystać z porad. Czas dzieciom uatrakcyjniają animatorzy - słyszymy.

Na terenie Miasteczka Ruchu Drogowego funkcjonują z kolei punkty wydawania paczek żywnościowych. Działają od poniedziałku do piątku, od 9.00 do 15.00. Po wsparcie mogą zgłaszać się uchodźcy i mieszkańcy udzielający im dachu nad głową.

- Do tej pory wydano ponad 87 tys. paczek z żywnością - mówi Czerwonka.

Miasto cały czas we współpracy z miastami partnerskimi i zaprzyjaźnionymi organizuje pomoc humanitarną. Z Lublina wyjechało już 100 wozów. - Najpotrzebniejsze produkty trafiają do nas m.in. z Francji, Niemiec czy Włoch, następnie przekazywane są do Ukrainy - wyjaśnia Czerwonka.

Wsparcie koordynuje Lubelski Społeczny Komitet Pomocy Ukrainie. Miasto powołało także miejskiego pełnomocnika ds. pomocy obywatelom Ukrainy.

Więcej szczegółów i numery telefonów na stronie Miasta Lublina.