Fajerwerków nie będzie, przynajmniej tych na głównym placu w mieście. Władze wielu miast, mimo iż oficjalnie nie ma zakazu organizacji imprez masowych, zrezygnowały z Sylwestra pod chmurką. Tak jest między innymi w Grójcu i Białobrzegach. Powód to pandemia Covid - 19.
- Nie chcemy narażać zdrowia mieszkańców i pracowników urzędu, dlatego w tym roku Sylwestra na rynku nie będzie. Ta to serdecznie przepraszamy - kwituje Jarosław Rupiewicz, zastępca burmistrza Grójca.
Sylwestra pod chmurką w Białobrzegach nie będzie po raz drugi. Podobną decyzję władze tego miasta podjęły przed rokiem. Przed pandemią możliwość witania Nowego Roku w centrum miasta zyskiwała bardzo wielu zwolenników.
- To bardzo popularna impreza, która odbywała się na stosunkowo niewielkiej przestrzeni. Dodatkowo wciąż nie ma możliwości zweryfikowania kto jest zaszczepiony a kto - nie, więc trudno by było nad tym wydarzeniem kulturalnym zapanować - wyjaśnia Adam Bolek burmistrz Białobrzegów.
Przypomnijmy w tym roku restrykcje związane z walką z pandemią nie będą tak dotkliwe jak przed rokiem. Ma nie być lock downu, ograniczeń co do liczby osób bawiących się na domówkach, ale w miejscach publicznych wewnątrz budynków oraz na zewnątrz gdzie nie ma możliwości zachowania dystansu, konieczne są maseczki.
_
Źródło: Białobrzegi i Grójec: miejskiego sylwestra nie będzie. Dlaczego?