Stan wody w rzece przekraczający 3 - 6 centymetrów stan alarmowy oznacza, że rzeka wciąż płynie w brzegach a w miejscach, gdzie brzegi są niższe mieści się w walach przeciwpowodziowych. Jednak sytuacja wciąż jest napięta. Wystarczy kolejny zator lodowy lub odwilż i może dojść do podtopień a nawet wylania rzeki. Tak było 9 i 10 lutego w Brzeźcach, Budach Brankowskich i Wincentowie, gdy woda wystąpiła z brzegów, zalała pola i łąki oraz zagrażała niektórym gospodarstwom. Wtedy sytuację opanowali strażacy i pracownicy Zakładu Usług Komunalnych. Na zagrożonych terenach nadal obowiązuje pogotowie przeciwpowodziowe.
- Sytuację zgłosiliśmy do Wód Polskich. Na bieżąco monitorujemy poziom Pilicy. Obawiamy się nadejścia odwilży. Uważamy, że teraz przyczyną wzrostu poziomu wody w rzece były lokalne zatory, jednak synoptycy zapowiadają odwilż. Szybki wzrost temperatur i nagłe topnienie śniegu również może spowodować powódź. Dlatego służby wciąż są w gotowości - zapewnia Adam Bolek, burmistrz Białobrzegów.
Źródło: Powódź w Białobrzegach? Sytuacja wciąż może być groźna