Alexandra Natalie Boykow zyskała popularność dzięki udziałowi w show "Chłopaki do wzięcia razem z bratem bliźniakiem. W trakcie emisji zaczęła ujawniać swoją tożsamość płciową, co doprowadziło do korekty płci i przyjęcia nowego imienia. Po programie próbowała sił m.in. w „X-Factor”, „Mam Talent” i „Sekretach chirurgii”. W 2024 roku kandydowała do Sejmiku Województwa Pomorskiego z postulatami takimi jak dobrowolny ZUS czy legalizacja marihuany. W mediach społecznościowych dzieli się nie tylko swoimi przemyśleniami, ale również karierą muzyczną, poetycką i... wizjonerską.
Alexandra Boykow TO ZOBACZYŁA. Donald Tusk w opałach?
Alexandra Boykow nie boi się opowiadać o swoich odważnych wizjach. Czasami przyznaje się, że nie są one trafione, ale to przez czynniki zewnętrzne, na które nie ma wpływu. Teraz Alexandra postanowiła podzielić się najnowszą wizją dotyczącą obecnych zmian w Polsce i... premiera Donalda Tuska.
- Przeczuwam, że szykują się duże zmiany na arenie politycznej. Dzień 1 czerwca zmienił wszystko w Polsce. Naród podzielony, więc dla jednych to będą zmiany dobre dla innych przejawią się wielkim wzburzeniem. Jesień szykuje się burzliwa. Przeczuwam, że do Polski przyleci Prezydent USA. Przedstawia mi się obraz, że posypią się zaszczytne funkcje. Nowy Prezydent – nowe nominacje także w Zwierzchnictwie Sił Zbrojnych. Dymisja? Raczej walka, bo nikt raczej władzy nie odda, ale możliwa wymiana premiera się szykuje – tak widzę. Na późnej jesieni coś się wydarzy takiego w kraju, że na chwilę ustaną spory partyjne i wszyscy się zsolidaryzują. To będzie zaskoczenie i konsternacja taki obraz widzę - podzieliła się przemyśleniami Alexandra.
Według fanów, ta wizja ma ogromny sens. Donald Tusk obecnie mierzy się ze sporym zamieszaniem politycznym po wyborach prezydenckich 2025 i zamierza zrobić rekonstrukcję obecnego rządu. Przyjazd Donalda Trumpa jest również prawdopodobny głównie dlatego
