Walka Marianny Schreiber i Laluny
Obie panie choć obecnie robią karierę w freak fightach, to zaczynały całkowicie inaczej. Laluna, a właściwie Katarzyna Alexander zyskała ogromną popularność dzięki udziałowi w programie "Królowe życia". Nigdy nie ukrywała swojego luksusowego stylu życia oraz biznesu, który prowadzi, czyli własny sklep z perukami.
Marianna Schreiber za to była żoną posła PiS, Łukasza Schreibera, ale rozgłos zyskała dzięki udziałowi w Top Model. Później można było ją zobaczyć w m.in. Królowej Przetrwania.
Panie od jakiegoś czasu rzucają sobie wyzwania w mediach społecznościowych. We wrześniu 2025 pisaliśmy na portalu VOX FM, że walka była już ustalona, ale to Marianna miała się wycofać. Prawicowa aktywistka temu zaprzeczała i zaznaczała, iż chętnie podejmie się takiej walki. W październiku 2025 doszło między paniami w mediach społecznościowych do wymiany zdań. Okazało się, że walka między Laluną a Marianną Schreiber jest praktycznie ustalona. Nikt się jednak nie spodziewał tego, iż po kilku godzinach wszystko się zmieni.
Laluna tłumaczy "odwołanie" walki. Winny... partner Marianny?
Laluna nie ukrywała, że nie wierzy w to, iż dojdzie do tej walki. Wątpiła w odwagę prawicowej działaczki. Do sprawy włączył się partner Marianny Schreiber, Piotr Korczarowski. Zarzucił Lalunie, że nastawia ludzi przeciwko jego partnerce i to ona potrzebuje pieniędzy do swojego wystawnego życia.
- Natomiast powiedz mi, kiedy ty ostatnio walczyłaś, bo Marianna dopiero co? I to ja jestem przeciwko tej walce, ja i jej facet, jej trener jest przeciwko tej walce i menadżer jest przeciwko tej walce teraz, bo nie może być tak, że dziewczyna co parę tygodni musi się z kimś tłuc w oktagonie. Musi mieć siły, musi być zregenerowana, wypoczęta, (0:36) a nie na waszych warunkach, dlatego że organizacja cię wysyła, żebyś ją zaszantażowała publicznie. Nie ma takiej opcji - powiedział Korczarowski.
Dodał, że walka odbędzie się tylko na warunkach Marianny, a nie Laluny.
- A nie tu szybko, zaraz, naraz, bo ty będziesz ją szantażowała. Ta walka się odbędzie, bo Marianna jej chce od bardzo dawna i będzie już niedługo - powiedział partner Marianny.
Laluna szybko na to zareagowała. Nie ukrywała swojego rozgoryczenia całą sprawą, szczególnie słowami Piotra Korczarowskiego.
- I jeszcze jedno, ty mi nie mów, czy do tej walki dojdzie na pewno, czy nie dojdzie, bo to ja decyduję. To ja decyduję i do tej walki na pewno nie dojdzie, jeżeli Marianka teraz nie wyjdzie, bo ona dostała jedyną szansę ode mnie teraz. I to nikt jej kur** nie chciał, ja nikogo nie szantażuję i wy możecie obydwoje wypi***, bo mi w ogóle na tej walce nie zależy [...] Dobra kochani, oficjalnie już teraz zapowiedź z mojej strony, żadnej walki z Marianną nie ma - jest wycofana. Rozmawiałam teraz z federacją, chciała za dużo pieniędzy, duże rękawice, dużą klatka. Najlepiej to jeszcze ubierz sobie kombinezon narciarski, żebym cię nie trafiła, nie - powiedziała Laluna.
Laluna wprost też uderzyła w Marianną. Jak zaznaczyła - kobieta dosłownie pojawiła się znikąd i nie będzie "dyktowała jej warunków"
