Kiedyś gangster, dziś pisarz i edukator
Paweł Cwynar był gangsterem, przez współwięźniów nazywanym „Biskupem” i wiele lat swojego życia spędził w różnych zakładach poprawczych i więzieniach. Mimo to zdołał odmienić swoje życie. Nielegalnie zdobyty majątek rozdał bezdomnym, a sam zajął się pisaniem książek i edukowaniem społeczeństwa. Spotyka się z młodzieżą w szkołach oraz ze skazanymi w różnych jednostkach karnych. Opowiada im o swoim życiu, o walce z nałogami i o tym, jak wielką wartością są książki i płynąca z nich wiedza.
– Wykreowawszy swój program „Wiem, bo czytam”, który właśnie zachęca do czytania książek, na spotkaniu z młodzieżą w Siedlcach staram się ich przekonać, że czytać warto, bez względu na to, czy ktoś w życiu ma ciężko, czy ma lekko. Dlatego że nigdy nie spotkałem się z jakimś negatywnym skutkiem czytania. Wszystkie efekty, które ja znam, są zawsze pozytywne. Budując ten program, przesiedziałem przy nim trzy miesiące, i przyznam, że sam nie wiedziałem, że on tyle pozytywnych walorów wnosi w życie człowieka. I zawsze będę za tym, żeby ludzie czytali, żeby młodzież czytała. Dlatego że uratowanie mojego życia, to po pierwsze była kwestia nawrócenia, a po drugie tego, że potrafiłem się pozbierać, ponieważ 15 lat w zakładach karnych nie leżałem, tylko czytałem (…) I to mnie wyprowadziło w pewnym sensie na prostą – mówi Paweł Cwynar.
Czytelnictwo jako forma wolontariatu – projekt „Mówiąc książkami”
Nieco podobny projekt realizuje w całej Polsce fundacja „Odzyskaj Nadzieję”. To kampania społeczna „Mówiąc książkami”, która ma na celu promowanie czytania innym, np. dzieciom i osobom starszym czy chorym. Pracownikom fundacji, którzy realizują kampanię, zależy na upowszechnieniu jej także w Siedlcach. Wspólnie z pisarzem Pawłem Cwynarem przekonują siedlecką młodzież do wolontariatu, np. właśnie poprzez czytanie.
– Rozszerzyliśmy promocję tego projektu, bo zaczęło się bardzo lokalnie w województwie mazowieckim, ale dzięki stronie internetowej i mediom ogólnopolskim rozniosło się to na całą Polskę. I również siedlczanie, chcąc pomagać w służbie wolontariatu, mogą się zgłosić do warszawskiego Centrum Wolontariatu, z którym bardzo ściśle współpracujemy. Tam jest specjalna formacja oddelegowana tylko do realizacji tego projektu, do czytania w służbie wolontariatu, ale też jest kilka innych form. Zachęcam więc do odwiedzenia strony Centrum Wolontariatu w Warszawie, które podpowie, jakie tu na tym terenie, czyli w Siedlcach, możliwe są formy wolontariatu, dla osób w jakim wieku, kto najbardziej potrzebuje pomocy i w jakich miejscach – mówi Karolina Waś, pracownik fundacji.
Kampania jest kierowana do wszystkich, niezależnie od wieku, ale jej twórcom najbardziej zależy na dotarciu do młodzieży. To grupa wiekowa, która ma czas na pracę wolontariacką, a jednocześnie może się dzięki niej bardzo rozwinąć, bo wspieranie innych buduje wewnętrznie. Sama pomoc może być bardzo różna, w zależności od potrzeb.
– Zachęcamy młodzież siedlecką, aby włączała się w akcje wolontarystyczne, włączała się i przede wszystkim była chętna, brała udział w pomocy drugiemu człowiekowi, osobie starszej, samotnej, potrzebującej, żeby włączała się w pomoc dzieciom w szpitalach, samotnych matkom, bo każda pomoc jest ważna – dodaje Sylwia Barycka z fundacji „Odzyskaj Nadzieję”.
Młodzież chce pomagać przez czytanie
Czytelnictwo jako forma wolontariatu to pomysł, który bardzo podobał się uczniom Katolickiego Liceum Ogólnokształcącego w Siedlcach, którzy wysłuchali prelekcji o kampanii „Mówiąc książkami”. Niektórzy z nich podkreślają, że czytanie np. osobom chorym może mieć na nie dobry wpływ, a jednocześnie będzie rozwijać samego czytającego. Inni dodają, że chętnie spróbowaliby tego rodzaju działalności.
– Uważam że czytanie nie tylko rozwija nas samych, czytających, poszerzając naszą wiedzę i słownictwo, dzięki czemu możemy się lepiej wypowiadać, ale również przez to możemy rozwijać wyobraźnię innych. Możemy pomagać, czytając w hospicjum, poświęcając innym, np., dzieciom, swój czas, żeby zobaczyły coś innego niż szpitalne łóżko... To też naprawdę piękna rzecz tak gdzieś pójść i móc poczytać innym – mówi jeden z uczniów I KLO w Siedlcach.
Osoby zainteresowane pomaganiem, zarówno poprzez czytanie, jak i w innych formach, mogą zgłosić się do różnych miejsc, które koordynują pracę wolontariuszy w mieście i regionie. Oprócz warszawskiego Centrum Wolontariatu może to być na przykład Korpus Solidarności, a lokalnie Centrum Wolontariatu Caritas Diecezji Siedleckiej. Więcej na temat kampanii „Mówiąc książkami” oraz o życiu Pawła „Biskupa” Cwynara, usłyszycie w zamieszczonym poniżej materiale dźwiękowym (jeżeli się nie wyświetla, pomóc powinno odświeżenie strony).
Polecany artykuł: