Awantura o jeziorko w Wilanowie
Wykonawca Południowej Obwodnicy Warszawy twierdzi, że Muzeum Pałacu Króla Jana III w Wilanowie, które zarządza znajdującym się pod ochroną zbiornikiem, nie wypełnia swoich obowiązków i nie kontroluje poziomu wody. Według firmy jest za wysoki, co uniemożliwia dokończenie prac.
"Władze muzeum postępują niezgodnie z pozwoleniem wodnoprawnym z 2013 roku. Poziom wody powinien być mierzony, badany i raportowany, a niestety nie jest to wykonywane. My teraz nie jesteśmy w stanie wykonać melioracji w zaplanowany sposób" - mówi Bartosz Sawicki z firmy Gulermak, która zajmuje się budową.
Rozwiązaniem miałoby być osuszenie jeziorka na miesiąc. Oburzenia tym pomysłem nie kryje dyrektor Muzeum Paweł Jaskanis. Twierdzi, że za błędy na etapie projektowania prac nie może odpowiadać unikatowy w tym miejscu ekosystem.
Źródło: Dokończenie budowy kontra... zagłada ekosystemu. Co z jeziorkiem w Wilanowie?- Jakby odciąć człowiekowi wodę do życia na miesiąc, tak jak oni chcą. Zupełnie bez sensu, a de facto byłoby to dłużej, bo trzeba by było wypełnić zbiornik, a nie wiadomo co potem będzie z deszczami. Ktoś, kto planuje inwestycję, powinien takie rzeczy kalkulować we własnym zakresie - mówi dyrektor Muzeum Paweł Jaskanis.