Wjechać rowerem na inny kontynent, to cel gorzowskiego podróżnika

W sobotę gorzowianin Mariusz Pastuszka rozpoczyna swoją kolejna rowerowa wyprawę. Tym razem celem jest Turcja i Stambuł. A szczególnie jego azjatycka część. Żeby to osiągnąć wystarczy przypedałować „tylko” 2700 km.
Wsiada na rower i jedzie do... Turcji. Gorzowianin Mariusz Pastuszka wyrusza na kolejną rowerową wyprawę. Gorzów opuści w sobotę (18.09) skoro świt. Przed nim 2700 km na dwóch kółkach. Ostatnie chwile przed wyjazdem spędza w pracy, potem formalności, ubezpieczenia, przygotowanie roweru. Dzień wypełniony po brzegi.
W trakcie tej wyprawy moim marzeniem jest wyjechać choćby na chwilę z Europy na rowerze. W tym roku byłem na Gibraltarze widziałem Afrykę, ale tylko na horyzoncie. Dlatego tym razem chciałbym wyjechać rowerem z Europy - mówi Mariusz Pastuszka.

Dotarcie do Stambułu powinno zająć mu około 17 dni. Przy okazji Mariusz Pastuszka będzie promował miasto. Urzędnicy magistratu wyposażyli go w koszulki rowerowe z logo Gorzów Stąd Jestem. Pan Mariusz na rowerze objechał już Polskę, dojechał nim na Gibraltar. Relację z wyprawy możecie śledzić w Facebooku na koncie Mariusz Pee.