Subit to mieszanina asfaltów, rozpuszczalników i plastyfikatorów. W czasach PRL był powszechnie używany do klejenia parkietu i klepki parkietowej. Dopiero w 1996 roku uznano go za szkodliwy i wycofano z obrotu. W wielu krajach Europy Zachodniej przeprowadzano akcje oczyszczania budynków z tego tworzywa, a u nas brakuje procedur - mówią krakowscy aktywiści.
W prasie specjalistycznej można przeczytać o subicie jako broni z opóźnionym zapłonem, jako o tworzywie bardzo rakotwórczym. Niestety, jest to wyzwanie, z którym trzeba zmierzyć się w najbliższych latach i my chcemy tutaj zwrócić uwagę Miasta na ten problem - mówi Krzysztof Kwarciak, lider stowarzyszenia "Ulepszamy Kraków".
Określenie skali występowania subitu jest trudne. Mamy związane ręce - odpowiadają urzędnicy Miejskiego Centrum Obsługi Oświaty.
Ani Światowa Organizacja Zdrowia ani polski Sanepid, tak jak w przypadku azbestu, nie wydali zaleceń co z tym należy zrobić. Tutaj można powiedzieć jest taka czarna dziura w tej kwestii - mówi Maciej Dadak, z-ca dyrektora Miejskiego Centrum Obsługi Oświaty.
Jak twierdzi Krzysztof Kwarciak, subit może występować nawet w czterdziestu krakowskich szkołach i przedszkolach.