- Jeże w ciągu dnia nie powinny chodzić po pełnym słońcu, nie powinny być przez nas widziane - mówi dr nauk weterynaryjnych Jerzy Ziętek z Katedry Epizootiologii i Kliniki Chorób Zakaźnych Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie. - Jeżeli jeżyk jest aktywny w ciągu dnia, to znaczy, że coś jest z nim nie tak, że jemu już w zasadzie przestało zależeć na jego życiu. On po prostu w tym momencie jest już w stanie dość ciężkim. Teraz jest taka faza, że te jeże przygotowują się do snu zimowego. Jeśli takiego jeża zobaczymy w dzień, to znaczy, że trzeba mu pomóc. Można go przynieść do nas, udzielimy mu pomocy ambulatoryjnej.
Jesienią warto zwracać uwagę na małe jeże. Same mogą sobie nie poradzić.
- Taka waga minimalna dla jeża, aby mógł sobie spokojnie przezimować to około 700 gram - mówi Sylwia Sajdak, lekarz weterynarii z Oddziału Drobnych Ssaków na Uniwersytecie Przyrodniczym w Lublinie. - Jeśli znajdziemy maluszka, który jest wielkości naszej pięści, jabłka, piłeczki golfowej, no to bezwzględnie go zabieramy. Najlepiej włożyć go do kartonowego pudełeczka i położyć tam jeszcze termofor lub butelkę z ciepłą wodą owiniętą ręcznikiem i dostarczyć do nas.
Jeśli temperatura przez kilka dni utrzymuje się poniżej 10 stopni Celsjusza jest to sygnał dla jeży, że należałoby już szykować się do snu zimowego.
- Jak możemy pomóc takim jeżom? Możemy zostawić w naszych ogrodach kupki z liśćmi - dodaje Sylwia Sajdak. - W takiej kupce liści zachodzą procesy fermentacyjne, więc automatycznie podnoszona jest temperatura tego otoczenia i takiemu jeżowi będzie lepiej w takim miejscu spędzić te kilka miesięcy.
Nie jest konieczne dokarmianie jeży. Żywią się owadami, ślimakami, więc mają pod dostatkiem pokarmu. Możemy natomiast wystawić koło domu pojemniczek z wodą. Ważne żebyśmy nigdy jeżom nie dawali do picia mleka. To może spowodować ich śmierć.
Źródło: Gdy zobaczysz jeża w dzień, to znaczy, że grozi mu niebezpieczeństwo. Pomóż mu.