Pandemia ich nie zatrzymała. Ósmoklasiści zmierzyli się z próbnymi testami egzaminu kończącego podstawówkę. W wielu radomskich szkołach uczniowie rozwiązywali go nie zdalnie ale w salach lekcyjnych. Patrycja z Publicznej Szkoły Podstawowej numer 3 w Radomiu przyznaje, że obawiała się wizyty w szkole ale doświadczenie zdobyte na próbnym teście zaprocentuje na egzaminie
- Trochę się obawiałam, ale cieszyłam się, że znów spotkam koleżanki i kolegów z klasy. Zachowaliśmy zasady bezpieczeństwa, nie boję się zakażenia - przyznaje.
Podobną opinię usłyszeliśmy od Kacpra z "dwójki".
- Wszyscy w szkole mieliśmy maseczki, zachowywaliśmy odstęp i inne obostrzenia. Nie boję się, że się zarażę - powiedział ósmoklasista.
Jak wyjaśnia Marek Sternalski dyrektor Publicznej Szkoły Podstawowej numer 2 w Radomiu, zdecydowano się przeprowadzić stacjonarnie egzamin przede wszystkim dlatego, aby oswoić młodzież z procedurami egzaminacyjnymi.
- Tego nie można zrobić w czasie zdalnego egzaminu. Mieli okazję zasiąść w tych salach, gdzie za dwa miesiące będą pisali egzamin już prawdziwy. Mieli okazję przeżyć jak przebiega losowanie stolika czy legitymowanie. Mogli przekonać się jak wygląda sam arkusz, sprawdzić gdzie mają się podpisać a gdzie wpisywać odpowiedzi - wyjaśnia dyrektor. Zapewnia, że w czasie testów próbnych zachowywane są wszelkie zaostrzone rygory sanitarne.
W opiniach młodzieży łatwiejszy był próbny egzamin z języka polskiego, nieco trudności sprawiała matematyka. Tradycyjnie, większość radomskich szkół, jako egzamin z języka obcego, zadeklarowała angielski.
qz-MfFZ-SHWC-krG3
Źródło: Próbny egzamin ósmoklasisty. Wrażenia młodych radomian