- Murawa na takich obiektach jak nasz stadion jest podgrzewana, żeby utrzymać jakość trawy. Wspólnie z producentem trawy, z firmą, która jest odpowiedzialna za jej eksploatację i przygotowanie na potrzeby piłkarskie Lechii Gdańsk, udało nam się wypracowań rozwiązanie, które ograniczy czas jej podgrzewania. Czyli będziemy starali się ją uśpić i zabezpieczyć matami ochronnymi - mówi Paweł Buczyński, prezes Arena Gdańsk Operator.
Aby przetrwać, korzenie trawy potrzebują temperatury 10u stopni Celsjusza. Maty mają zapewnić komfort termiczny. Nie jest to jednak jedyna wprowadzana oszczędność.
- My też oświetlamy tą murawę. Nie dość, że ją podgrzewamy, to jeszcze stymulujemy wegetację specjalnymi lampami, które są na prąd. Więc w kontekście podwyżek prądu, też jakby oszczędniej z tego korzystamy. Zastanawiamy się też, czy nie zamknąć obiektu szybciej dookoła terenu, aby zaoszczędzić trochę na oświetleniu terenu. I tak tor rolkarski nie jest użytkowany tak jak latem - dodaje Paweł Buczyński.
Oszczędności przy obiektach sportowych wprowadza również Gdynia. Wśród nich: wprowadzenie opomiarowania i zdalnego sterowania obwodów ograniczających pracę wentylacji jedynie do zajmowanych pomieszczeń, optymalizacja zamówionej mocy umownej, wymiana tradycyjnego oświetlenia na energooszczędne oświetlenie ledowe, ograniczenie oświetlenia do wartości pozwalających na przeprowadzenie treningów podczas jego codziennego użytkowania, optymalizacja obsługi koniecznej do bieżącego utrzymania i ochrony, zminimalizowanie zewnętrznego oświetlenia oraz zmiany w częstotliwości odbioru odpadów.
Źródło: Gdański stadion szuka oszczędności. Te mają się znaleźć w podgrzewaniu murawy
