Pół roku uciążliwości dla mieszkańców i utrudnień dla pasażerów PKM

- Nasz wykonawca przeniósł się z pracami na najtrudniejszy odcinek, czyli Brętowo-Strzyża. Tam roboty związane z palowaniem fundamentów i stawianiem słupów trakcyjnych potrwają około pół roku. Ze względu na występujące tam strome i trudno dostępne nasypy oraz bliskość budynków mieszkalnych, w niektórych lokalizacjach prace przy palowaniu mogą być nie tylko cięższe w wykonaniu, ale także bardziej uciążliwe dla okolicznych mieszkańców - mówi Tomasz Konopacki, rzecznik Pomorskiej Kolei Metropolitalnej.

Na wspomnianym odcinku pociągi odjeżdżają tylko z jednego peronu. - Konieczne było tymczasowe zamknięcie toru nr 1 na odcinku pomiędzy Strzyżą a Brętowem. Dlatego wszystkie pociągi na przystankach Strzyża, Niedźwiednik i Brętowo zatrzymują się obecnie wyłącznie przy peronie drugim. Dotyczy to zarówno pociągów jadących w kierunku Wrzeszcza, jak i tych, które jadą w kierunku lotniska, Kartuz lub Kościerzyny - dodaje Konopacki.

Elektryfikacja linii pozwoli na wprowadzenie nowych relacji oraz większych składów elektrycznych. W ramach projektu budowany jest też nowy przystanek - Gdańsk Firoga - pomiędzy stacjami Matarnia a Port Lotniczy.