Kolejny rok w pandemii
Za nami kolejny sezon pandemiczny. I choć w liczbach wyglądał nieźle, to do rekordów nam daleko. Zainteresowanie rowerami Veturilo w mijającym sezonie utrzymało się na poziomie zbliżonym do zeszłorocznego. Oznacza to, że rowery były wypożyczane łącznie ponad 3 miliony razy. Rekordowym dniem okazał się 11 kwietnia z 22 963 wypożyczeniami.
- Widać, że cały czas te rowery są popularne i mieszkańcy Warszawy z nich korzystają - mówi Jakub Dybalski i dodaje, że warszawiacy przejechali na rowerach miejskich w sumie 1 500 000 godzin.
Średni czas jednego przejazdu wyniósł 28 minut, czyli nieco ponad okres zezwalający na bezpłatną przejażdżkę. Za kilka minut ponad 20-minutowy limit trzeba było dopłacić symboliczną złotówkę.
2022 bez zmian
Ze względu na zmiany w sytuacji operatora rowerów - firmy Nextbike Polska, miasto zdecydowało się zakończyć dotychczasową umowę. Skorzystało jednak z prawa do umowy "pomostowej", która zakłada funkcjonowanie w niezmienionym kształcie i z dotychczasowym operatorem. Urzędnicy zdradzają, że na początku 2022 roku chcą przeprowadzić przetarg w celu wyłonienia operatora na kolejne lata.
- W kolejnych latach, mam nadzieję, Veturillo będzie większe, ze stacjami dzielnicowymi - mówi Jakub Dybalski z ZDM.
Kolejny rok będzie więc kolejnym rokiem przejściowym. Mieszkańcy nadal będą mieli do dyspozycji 300 stacji Veturilo i ponad 4,5 tys. rowerów. Dodatkiem jest 10 stacji z rowerami ze wspomaganiem elektrycznym (100 rowerów) oraz 6 z rowerkami dziecięcymi (60 rowerów).
Masz dla nas ciekawy temat lub jesteś świadkiem wyjątkowego zdarzenia? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i newsy z Waszej okolicy!
Źródło: 10 lat minęło... Co dalej z rowerami miejskimi?