Bielsk Podlaski. 34-letni złodziej wpadł, bo wrócił po łupy

i

Autor: KPP Bielsk Podlaski Bielsk Podlaski. 34-letni złodziej wpadł, bo wrócił po łupy

Podczas kradzieży trafił na właściciela. Uciekł, ale wpadł, bo wrócił po łupy

2021-09-29 8:21

34-letni mieszkaniec Bielska Podlaskiego dwukrotnie podchodził do kradzieży fantów z jednej z posesji na terenie gminy. W obu przypadkach nieskutecznie. Najpierw, gdy okradał pomieszczenie gospodarcze, przyłapał go właściciel. Potem gdy wrócił po łupy, trafił już w ręce policji.

Do nietypowych wydarzeń doszło w niedzielę. W południe bielscy policjanci otrzymali informację o włamaniu na terenie jednej z posesji w gminie Bielsk Podlaski. Zgłaszający powiedział, że nakrył włamywacza, kiedy ten wynosił z pomieszczeń gospodarczych. Były to między innymi wózek dwukołowy, radio i głośniki samochodowe, siekiery oraz akcesoria pszczelarskie. Zobaczywszy właściciela, sprawca porzucił łupy i uciekł w kierunku Bielska Podlaskiego.

Czytaj też: Jeżozwierz afrykański biegał po Bielsku Podlaskim. Strzelał w ludzi kolcami! [WIDEO]

Właściciel ruszył za mężczyzną i w międzyczasie powiadomił policjantów. Jeszcze podczas dojazdu na obrzeżach miasta mundurowi spotkali zgłaszającego 71-latka, który podał im rysopis sprawcy. Kiedy policjanci wraz ze zgłaszającym po niecałej godzinie wrócili na miejsce włamania, ku ich zdziwieniu, wrócił tam również sprawca. Nakryli go w momencie, kiedy dwukołowym wózkiem próbował wywieźć przygotowany wcześniej łup.

Okazało się, że niedoszły złodziej to 34-letni bielszczanin. Mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. We wtorek usłyszał zarzut usiłowania kradzieży z włamaniem. Za to przestępstwo grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.

Poszukiwany złodziej i koń
Źródło: Podczas kradzieży trafił na właściciela. Uciekł, ale wpadł, bo wrócił po łupy