Rowerzysta zignorował czerwone światło i wjechał na tory, mimo że rogatki nie były do końca podniesione. Naraził siebie i innych na niebezpieczeństwo. Chwilę później został zatrzymany przez patrol ruchu drogowego.
Policjanci wyczuli od 75-latka silną woń alkoholu. Badanie alkomatem potwierdziło, że mężczyzna znajdował się w stanie nietrzeźwości. Odpowie za jazdę rowerem po alkoholu oraz niepodporządkowanie się przepisom dotyczącym bezpieczeństwa na przejazdach kolejowych. Za wykroczenia dostał mandat- 4,5 tysiąca złotych.
Mundurowi przypominają- sygnały nadawane na przejazdach kolejowych mają chronić życie i zdrowie uczestników ruchu drogowego. Każde ich zlekceważenie może skończyć się tragicznie.
Polecany artykuł: