Płynął pod prąd. W kajaku miał flaszkę, a w organiźmie promile

2025-08-19 15:26

Zajście miało miejsce na rzece Drawie. 40-latek był tak pijany, że nie potrafił stać o własnych siłach. Dzięki wzorowej postawie świadków i przy pomocy strażaków, mężczyzna dobił do brzegu. Grozi mu nawet 30 tysięcy złotych grzywny.​

gorzów kajak

i

Autor: commons.wikimedia.org/ Szumyk zdjęcie ilustracyjne

W miniony weekend niestety fundamentalne zasady bezpieczeństwa na wodzie złamał 40-latek, który płynął kajakiem po rzece Drawa. Płynął pod prąd rzeki, miał duże problemy z zachowaniem równowagi oraz logicznym odpowiadaniem na pytania. W kajaku miał napoczętą butelkę wódki. Został bezpiecznie sprowadzony na brzeg przez strażaków.

Jak się okazało kajakarz miał prawie 3 promile alkoholu w organiźmie. Policjanci skierowali przeciwko niemu wniosek o ukaranie. Za swoje zachowanie odpowie przed sądem.

Trzeba pamiętać, że mamy do czynienia z żywiołem, który w połączeniu z głupotą może doprowadzić do tragedii. Wystarczy chwila nieuwagi, aby dobra zabawa zamieniła się w chwile grozy.

Festiwal Wisły 2025, czy smaki, tradycje i dobra zabawa nad rzeką
Gdybyś był psem to jakim? Sprawdź która rasa jest Tobie najbliższa
Pytanie 1 z 10
Jak najchętniej spędzasz wolny dzień?
Źródło: Płynął pod prąd. W kajaku miał flaszkę, a w organiźmie promile