Według trenera Piotra Świst słabo spisało się dwóch Oskarów. Obaj nie pojechali na swoim poziomie. Palucha mógł wybić upadek i wykluczenie z biegu. Próbował różnych ustawień, ale bez skutku. Po każdym biegu coś zmieniał. Dopiero w ostatnim wsiadł na drugi motocykl.
Podobne problemy ze sprzętem miał Martin Vaculik. Gdy jechał przy krawężniku, odjeżdżał rywalom, w innych miejscach tracił. Przez cały mecz kombinował. Z kolei Anders Thomsen, który ma problemy od początku sezonu, zdobył 11 punktów. To dobry prognostyk.

i
Według sztabu szkoleniowego - stalowcy muszą świetnie przygotować się do spotkań u siebie. Po jedenastu rundach Gorzów ma tylko pięć punktów i jest na siódmym miejscu w tabeli. Dwa mecze rozegra u siebie- pierwszy już w piątek [18.07] z Włókniarzem Częstochową. Strat na stadionie Jancarza o godz. 20.15.
Polecany artykuł: