Ze względu na intensywne opady deszcze w województwie małopolskim w poniedziałek, 30 sierpnia zwołano sztab kryzysowy. Stan alarmowy osiągnęła m.in. rzeka Serafa. Mieszkańcy krakowskiego Bieżanowa znów zaczęli obawiać się zalania. Miasto przygotowało dla nich worki z piaskiem oraz pompy. Na szczęście późniejszym popołudniem opady zaczęły nieco ustępować. Wody Polskie zrezygnowały z częściowego zrzutu wody ze zbiornika retencyjnego na Serafie.
W nocy monitorowaliśmy stale poziom wody. Kilku posesji podwyższaliśmy poziom worków z piaskiem, ale było to działanie czysto prewencyjne. Sytuacja jest dosyć stabilna, chociaż cały czas jesteśmy czujni. Monitorujemy poziom, zwłaszcza rzeki Serafy i poziom wypełnienia zbiornika retencyjnego, który ma bezpośredni wpływ na to, jakie zagrożenie niesie dla dzielnicy Bieżanów - mówi Bartłomiej Rosiek rzecznik Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Krakowie.
Polecany artykuł:
Służby apelują do mieszkańców Bieżanowa o pozostawianie swoich samochodów w bezpiecznym miejscu. W związku z niekorzystnymi prognozami meteorologicznymi Wody Polskie nie wykluczają kolejnych działań przeciwpowodziowych.
W Małopolsce obowiązuje drugi i trzeci stopień ostrzeżenia hydrologicznego.
Kolejna strefa intensywnych opadów deszczu powodować będzie ponowne wzrosty poziomu wód, w strefie wody wysokiej, z przekroczeniami stanów ostrzegawczych w kolejnych profilach wodowskazowych. W dalszej kolejności spodziewane są przekroczenia stanów alarmowych - czytamy w komunikacie IMGW.
Niestety prognozy pogody nie są optymistyczne. W Krakowie i w Małopolsce wciąż pada. IMGW wydał dla Krakowa oraz wschodnich powiatów województwa alert drugiego stopnia ostrzegający przed intensywnymi opadami deszczu. Dla powiatów południowych trzeci. Pogoda ma poprawić się w środę, 1 września. Opady mają stopniowo ustępować.
Źródło: Intensywne opady w Małopolsce. Jak wygląda sytuacja na rzekach? Prognozy nie są optymistyczne