Mieszkańcy przyznają, że brak przystanków na wysokości ul. Orlińskiego mocno daje im się we znaki.
Chodzenie ciągle na przystanek na ul. Wiślicka jest mocno upierdliwe, więc bardzo by się przydał. Faktycznie byłoby to duże udogodnienie, bo teraz trzeba iść albo na al. Jana Pawła II albo na górę na ul. Wiślicka, a to przynajmniej 15-minutowy spacer. Z tych bloków do przystanków jest spora odległość, więc ułatwiłoby to życie, poza tym, warto byłoby wrócić do pomysłu autobusu przez Avię. Ja byłem jego zwolennikiem - mówią.
Michał Pyclik z Zarządu Dróg Miasta Krakowa tłumaczy, że na realizację zadania zabrakło pieniędzy, bo okazało się, że trzeba poszerzyć jego zakres.
W tym miejscu nie są potrzebne tylko przystanki, tylko cała modernizacja skrzyżowania wraz z budową przystanków. Dla przykładu, zamiast 4 lamp potrzeba ich 30. Więc przystanki stały się dodatkiem do całego tego zadania, które jest potrzebne do zrealizowania. Więc firmie, która była wyłoniona nie można było w tak dużym stopniu zwiększyć zakresu prac - wyjaśnia.
Michał Pyclik podkreśla, że Zarząd będzie próbował wprowadzić zadanie do budżetu miasta na ten rok lub przesunąć środki z oszczędności przetargowych. To pozwoli na rozpoczęcie prac jeszcze w tym roku i utrzymanie ważności pozwolenia budowlanego.