Uchodźczynie rodzą w Lublinie. Coraz więcej pacjentów z walczącej Ukrainy na Lubelszczyźnie

Przybysze trafiają tam z tzw. punktów recepcyjnych. Przypomnijmy, że w naszym regionie punkty utworzone zostały m.in. na przejściach granicznych - w Hrebennem, Dołhobyczowie, w Zosinie i Dorohusku.

- Pomoc udzielana jest im na miejscu lub - w razie bardziej złożonych porad - przewożeni są do szpitali - mówi nam Alicja Jarosińska, dyrektorka szpitala w Hrubieszowie.

Uchodźcy trafiają też na konsultacje albo po przedłużenie recepty na chorobę przewlekłą, kiedy już znajdą schronienie w mieście. - Najczęściej udzielamy im porady w izbie przyjęć. Nie wymagają wówczas hospitalizacji - dodaje dyr. Jarosińska.

Przeziębione dzieci i kobiety z komplikacjami porodowymi

- Mieliśmy też kilka porad pediatrycznych. Mamy głównie dzieci, które gorączkują, wymiotują. Kobiety odmawiają jednak pobytu ze względu na dalszą podróż - zauważa Jarosińska. W tej chwili w szpitalu przebywa jedno dziecko. - Na pierwszy rzut oka widać, że to poranieni ludzie, płaczą, są zmarznięci. Często nie są chorzy fizycznie, ale potrzebują porady psychologa - mówi.

Najwięcej w szpitalu konsultowanych jest kobiet w ciąży. - Chodzi o porady położnicze. Do tej pory kilkanaście porad. Jedna z pań była przyjęta w zaawansowanej ciąży w piątek, w siódmym miesiącu. Przenieśliśmy ją do szpitala w Zamościu - opisuje szefowa hrubieszowskiego szpitala.

Coraz więcej pacjentów zgłasza się też do innych szpitali regionu. - To osoby z gorączką, z dolegliwościami przewlekłymi i dzieci, najczęściej z punktu recepcyjnego - mówi dr Kamila Ćwik, dyrektorka szpitala w Chełmie i dodaje, że udaje się im pomóc w czasie jednodniowych pobytów. - Nie mamy jeszcze rannych z frontu, ale jesteśmy przygotowani na taką pomoc.

Uchodźcy są już też w wojewódzkim szpitalu Jana Bożego w Lublinie. To przede wszystkim kobiety w ciąży. - W tej chwili to dwie panie z Ukrainy w zaawansowanej ciąży. Obie czują się dobrze. Oczekujemy na jeden poród. Zainteresowanie jest jednak bardzo duże, bo i sytuacja jest bardzo trudna - mówi Bartosz Jencz, rzecznik szpitala. - Deklarujemy pomóc wszystkim pacjentkom, które się zgłoszą - dodaje.

Każdy uchodźca może skorzystać z bezpłatnej opieki medycznej na zasadach identycznych jak Polak. Dotyczy to osób, które przekroczyły granicę po 24 lutego w związku z atakiem Rosji na Ukrainę. Za opiekę zapłaci NFZ. Wkrótce polski rząd w trybie pilnym opracuje specustawę w tej sprawie.

Uchodźcy mają też uprawnienia do bezpłatnych szczepień przeciw COVID-19. Od 1 marca na granicy będą działały szczepieniobusy.