Dziki w mieście

i

Autor: P. Fabijański/RDLP

Dziki w Poznaniu - czy miasto podejmie jakieś działania?

2021-05-12 8:15

Obecność dzików w mieście staje się coraz większym problemem. W aktualnej sytuacji uzasadnione stało się opracowanie programu profilaktyki, czyli działań mających pomóc w usuwaniu przyczyn, a nie tylko skutków ewentualnego zagrożenia. Zajmą się tym specjaliści pod wodzą jednostki miejskiej - Zakładu Lasów Poznańskich. Podczas wtorkowej sesji miejscy radni zdecydowali o rozszerzeniu zakresu zadań tej jednostki. Kontynuowane będą także dotychczasowe działania, których celem jest zapobieganie wzrostowi populacji dzików w mieście.

Opracowania programu profilaktyki podejmą się specjaliści, którzy na co dzień zajmują się tematyką dzikich zwierząt, m.in. naukowcy z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu, przedstawiciele Polskiego Związku Łowiectwa i kół łowieckich czy Powiatowy Lekarz Weterynarii. Do współpracy zaproszeni zostaną także przedstawiciele Rady Miasta Poznania oraz organizacji samorządowych.

Zaginęło dwóch nastolatków. Trwają poszukiwania!

Wydział Zarządzania Kryzysowego i Bezpieczeństwa przez cały czas podejmuje i koordynuje działania, dzięki którym każdego roku z Poznania w sposób trwały usuwanych jest ok. 450 dzików. Na likwidację zagrożeń ze strony dzikich zwierząt miasto przeznacza rocznie kwotę ok. 140 tys. zł. Poznań korzysta z usług specjalistycznej firmy, której przedstawiciele przez całą dobę są w stanie zapewnić odstrzał dzików, by w ten sposób usunąć zagrożenie dla życia i zdrowia ludzi. Współpracuje też z dwoma kołami łowieckimi, które działają na terenie stolicy Wielkopolski - "Ratusz", "Sokół" i "Ryś".

Takie działania są konieczne. Od pewnego czasu zaobserwować można wzrost populacji dzików w mieście. Wynika to m.in. z korzystnych warunków klimatycznych, braku zagrożeń środowiskowych oraz dużej dostępności pożywienia poza terenami leśnymi (dokarmianie przez ludzi, niezabezpieczone kontenery na śmieci, nieogrodzone działki i nieużytki, itp.). Na wysoką populację dzików mają również wpływ łagodne zimy (lochy w ciągu roku mają po dwa mioty, zamiast jednego; jednorazowo na świat przychodzi 5-8 młodych). Nie pomogło również dynamicznie rozwijające się budownictwo mieszkaniowe - szczególnie na przedmieściach oraz w sąsiednich gminach. Tradycyjnie nieużytki, łąki i tereny zielone zmieniły się w miejsca, w których coraz częściej odpoczywają ludzie - to zaś spowodowało, że dziki pozbywają się naturalnego strachu przed człowiekiem i przyzwyczajają się do nowych warunków życia.

Z uwagi na znaczne rozmiary dziki wzbudzają w wielu mieszkańcach lęk o zdrowie i życie. Obserwowany od lat wzrost populacji tych zwierząt w mieście przyczynia się także do dewastacji mienia poznaniaków. Zwierzęta niszczą przydomowe ogródki, trawniki, ogrodzenia, skarpy rowów melioracyjnych i stawy retencyjne, a także rozgrzebują śmietniki i rozrzucają śmieci po okolicy. Dzikie zwierzęta stanowią poważne zagrożenie także dla użytkowników ruchu drogowego.

Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]

Sonda
Czy w cyrku powinny występować zwierzęta?
Źródło: Dziki w Poznaniu - czy miasto podejmie jakieś działania?