Zakaz wyprowadzania psów w rejonie budynku Muzeum Narodowego w Poznaniu przy ul. Ludgardy. Trawniki w tym obszarze są opryskiwane monotlenkiem diwodoru. Spytaliśmy mieszkańców, czy znają taką substancję.
- Nie ma zielonego pojęcia!
- Nie wiem. Nie uważałam na chemii.
- Sprawdziłabym wcześniej co to jest, czy to nie jakaś żrąca substancja.
Nie trzeba sprawdzać. Monotlenek diwodoru to po prostu... woda, którą podlewane są trawniki przed muzeum.
Na terenie posiana jest trawa. Oczywiście, że jest to puszczenie oka, bo to takie trochę prowokowanie, wystawiając taką trudną nazwę chemiczną, która wygląda jak niebezpieczny oprysk.
powiedziała nam Aleksandra Sobocińska z Muzeum Narodowego w Poznaniu. Pracownicy w tak humorystyczny sposób proszą mieszkańców, by ci nie wyprowadzali swoich pupili na muzealnych trawnikach, zwłaszcza, że te są już specjalnie ogrodzone.