Zima to czas wytężonej pracy dla streetworkerów opiekujących się osobami bezdomnymi. Kiedy temperatura spada poniżej zera, wyruszają w miasto z gorącym posiłkiem oraz pieczywem.
- Zupę dowozimy do tych osób, które nie mogą dotrzeć do naszej jadłodajni prowadzonej przez Caritas diecezji radomskiej. Przeważnie są to altanki działkowe, pustostany na obrzeżach miasta. Oprócz, że dowozimy tę zupę będziemy też wystawiać skierowania do jadłodajni, tak żeby te osoby zmotywować do przychodzenia do jadłodajni. Chodzi, o to żeby oni sami chcieli dojść do tych czterech jadłodajni na terenie miasta. Na razie jeździmy raz w tygodniu, ale w okresie silnych mrozów będziemy jeździć dwa razy w tygodniu. Przyjeżdżamy sprawdzamy stan takiej osoby i oferujemy pomoc- mówi Dagmara Kornacka streetworker Caritas diecezji radomskiej.
Gorąca zupa trafiła dziś do Pana Mariana.
- Każda pomoc jest potrzebna i dobra. Jak jest zimno to nam pomagają, żebyśmy w ogóle mogli przetrwać te mrozy- mówi Pan Marian.
Streetworkerom w rozwożeniu zupy pomagają funkcjonariusze straży miejskiej. Dzięki wspólnym akcjom powstaje mapa miejsc gdzie gromadzą się osoby bezdomne.