Piasek śpiewa po francusku swój największy przebój. "Przecież to lepsze niż oryginał"

2025-11-28 15:44

Andrzej Piaseczny po raz kolejny udowadnia, że jego muzyczna podróż nie zna granic. Jeden z jego największych przebojów, opowiadający o trudach wybaczania w miłości, doczekał się zupełnie nowej, zaskakującej odsłony. Ta piosenka w języku francuskim, zdaniem wielu słuchaczy, brzmi nawet lepiej niż kultowy już oryginał.

Andrzej PIASEK Piaseczny / BEMY

i

Autor: FB/BEMYBAND/ AKPA Andrzej "Piasek" Piaseczny śpiewa po francuski "Chodź, przytul, przebacz" (cover).

Sukces piosenki Andrzeja Piasecznego "Chodź, przytul, przebacz"

Utwór "Chodź, przytul, przebacz" to bez wątpienia jeden z najważniejszych punktów w karierze Andrzeja Piasecznego. Piosenka, która powstała we współpracy z legendarnym Sewerynem Krajewskim, pochodzi z albumu "Spis rzeczy ulubionych" z 2009 roku. Płyta błyskawicznie pokryła się platyną, a sam utwór zdobył nagrodę SuperJedynki na festiwalu w Opolu, stając się niekwestionowanym przebojem i koncertowym pewniakiem. Po latach artysta postanowił tchnąć w swój hit nowe życie i zaprezentował go w niezwykłej, francuskiej wersji.

Andrzej Piaseczny | Sopot Top of the Top Festival

Piasek śpiewa po francusku. Fani są pod wrażeniem

Za nową aranżację odpowiada zespół BEMY, który słynie z tworzenia coverów w języku francuskim. Muzycy postanowili wziąć na warsztat właśnie ponadczasowy hit Piaska, ale zrobili to w wyjątkowy sposób, bo zaprosili do współpracy samego autora. Na nagraniu widzimy, jak Andrzej Piaseczny, czytając tekst z tabletu, z uśmiechem śpiewa po francusku przy akompaniamencie gitary, tworząc wspólnie z zespołem magiczną atmosferę. Efekt końcowy sprawił, że fani oniemieli z zachwytu, a ich reakcje mówią same za siebie.

Post udostępniony 25 listopada 2025 roku na Facebooku zebrał już ponad 7 tysięcy reakcji. Internauci są zgodni, że głos artysty brzmi doskonale w każdym języku. Jeden z komentarzy sugeruje nawet, że tej wersji słucha się jeszcze lepiej niż polskiej. Ktoś inny z kolei uspokajał artystę, by nie łapał się za głowę, bo wykonanie było świetne, a nawet lepsze od oryginału. Wśród opinii pojawiają się również głosy, że to cudowna aranżacja, której chce się słuchać bez końca. Poniżej możecie sami ocenić, jak brzmi ten niezwykły cover.