Dzieci, młodzież i dorośli, którzy pracują jako wolontariusze siedleckiego hospicjum dziecięcego, dwa razy w roku wyjeżdżają na specjalne szkolenia. Uczą się wtedy nowych sposobów wspierania potrzebujących. Poprzednie takie spotkanie odbyło się latem, kolejne zaplanowano na pierwszy tydzień ferii 2022. Jola i Karolina – młode wolontariuszki – podkreślają, że pomaganie innym bardzo je rozwija.
– Mój brat jest chory i przez to dowiedziałam się o hospicjum. Gdy latem byłam na hospicyjnych wakacjach, to poznałam, jaki to jest fajny... zawód... to pomaganie ludziom. Po prostu fajnie jest pomagać, bardzo mi się to spodobało, a gdy dowiedziałam się tam, jak pomagają moje koleżanki z hospicjum, to bardzo mnie to zainspirowało – opowiada 10-letnia Jola.
– To jest fajne, że można kogoś wesprzeć, spowodować, że ktoś się uśmiechnie i po prostu pomóc ludziom – dodaje 12-letnia Karolina, wolontariuszka w hospicjum od dwóch lat.
Najpierw wolontariusze i pracownicy fundacji Siedleckie Hospicjum Domowe dla Dzieci wypoczną w Bukowinie Tatrzańskiej. Później czeka ich szkolenie, podczas którego doświadczą pracy na rzecz drugiego człowieka, która będzie zupełnie różna od tej, jaką wykonują w Siedlcach. Tu najczęściej pomagają przy zbiórkach do puszek lub w domach ciężko chorych dzieci. Nowe działania mają jednak poszerzyć ich umiejętności i rozwinąć ich na inne formy pomocy.
– W tym roku, w pierwszym tygodniu ferii wyjeżdżamy z wolontariuszami do Krakowa. Tam będziemy nie tylko zwiedzać, ale też zdobywać wiedzę od innych wolontariuszy z hospicjum stacjonarnego w Miechowie. Będziemy tam przechodzić szereg ćwiczeń, dowiadywać się, na czym polega praca w hospicjum stacjonarnym i jak ona wygląda. Będziemy również pomagać przy bezdomnych – wydawać posiłki, chodzić po krakowskim Starym Mieście, gdzie będziemy dawać osobom bezdomnym herbatę i kawę. Nasi wolontariusze mają więc tutaj swoje pole do działania, mogą nabrać doświadczenia i poobcować z osobami w bardzo trudnej sytuacji życiowej, które nie tylko są chore, ale też samotne, z różnymi problemami, i które na pewnym etapie swojego życia pogubiły się – wyjaśnia Marlena Szeląg, pracownik fundacji.
Przy okazji warto przypomnieć, że Siedleckie Hospicjum Domowe dla Dzieci prowadzi stały nabór dla nowych osób, które chciałyby się zająć wolontariatem w organizacji. Może on być dwojaki – akcyjny (wspomniane wcześniej zbiórki do puszek) lub domowy (w domach rodzin, które mają ciężko chore dziecko, będące podopiecznym hospicjum). Nie ma tu żadnych ograniczeń wiekowych.
– Wolontariuszem może zostać każdy, kto ma chęci do pomagania drugiemu człowiekowi. Najmłodszy nasz wolontariusz Michałek ma lat osiem. Najstarsza wolontariuszka ma w tym momencie lat 52, więc ta rozpiętość wiekowa jest dosyć spora, ale każdy w naszych szeregach znajdzie coś dla siebie, jakieś zadania skierowane na wiek wolontariusza i jego umiejętności – dodaje Marlena Szeląg.
Osoby, które chciałyby zostać wolontariuszem czy wolontariuszką, powinny wypełnić specjalną ankietę zgłoszeniową na stronie internetowej http://www.hospicjumsiedlce.pl. Po trzech miesiącach pracy wolontariackiej będą też mogli zadecydować, czy chcą kontynuować to, co robią, zrezygnować lub spróbować innych sposobów pomagania. Więcej na ten temat można usłyszeć w załączonym poniżej materiale dźwiękowym (jeżeli się nie odtwarza, należy odświeżyć stronę lub włączyć dźwięk na komputerze, a nie na telefonie).