W niedzielę, 19 grudnia, w całej Polsce - w kilkuset miastach - prowadzone są protesty przeciwko ustawie o radiofonii i telewizji pod wspólnym hasłem: "Wolne media! Wolni ludzie! Wolna Polska". Manifestacje to efekt piątkowego głosowania w Sejmie: wówczas sejmowa większość (229 głosów "za", 212 "przeciw", 11 wstrzymujących się) przyjęła Lex TVN, czyli nowelizację ustawy o radiofonii i telewizji, odrzucając weto Senatu.
Zmiany proponowane przez posłów PiS w zgodnej opinii komentatorów wymierzone są w niezależność stacji TVN, ale także innych wolnych mediów. O tym, czy wejdą w życie zadecyduje teraz prezydent RP Andrzej Duda.
Cały czas składane są podpisy pod apelem do prezydenta RP Andrzeja Dudy o zawetowanie ustawy. Do tej pory (stan na godz. 18.30) złożono ich już ponad milion. Podpisy można składać na specjalnie dedykowanej stronie apel.tvn.pl.
Protest w Gdańsku odbywał się pod pomnikiem króla Jana III Sobieskiego. Zebrało się około 2-3 tysiące osób na samym jego początku.
"Nie pozwolimy na zniszczenie wolnych mediów. Chcemy mieć dostęp do informacji. Nie godzimy się na monopol TVP. Nie lubię grudnia. W grudniu totalitarna władza zawsze wymyślała coś przeciwko narodowi."
- mówił Bogdan Borusewicz, legenda Solidarności i wicemarszałek Senatu.
. Ci co nie zmieścili się na placu przed pomnikiem Sobieskiego zajmowali miejsca przy okolicznych ulicach. Zebrani żywo reagowali na słowa przemawiających, klaszcząc lub skandując, m.in. "Osiem gwiazdek", "Wolne media, wolne media, wolne media", "Zjednoczona opozycja".
