Napad w Ząbkach. Przed warzywniakiem, gdzie zginął sklepikarz gromadzą się mieszkańcy

i

Autor: Artur Jarząbek Napad w Ząbkach. Przed warzywniakiem, gdzie zginął sklepikarz gromadzą się mieszkańcy

Tłumy przed warzywniakiem w Ząbkach. Mieszkańcy wspominają zabitego sklepikarza [WIDEO, ZDJĘCIA]

2021-01-11 16:29

Tłumy mieszkańców gromadzą się przed warzywniakiem w Ząbkach. Chwilą ciszy i zapalonym zniczem chcą uczcić pamięć śmiertelnie zranionego sklepikarza. Do tragicznego zdarzenia doszło w niedzielę 10.01.2021. Policja wciąż ustala szczegóły sprawy.

Napad na warzywniak

Tłumy przed warzywniakiem w Ząbkach

Dziesiątki mieszkańców od niedzieli odwiedzają warzywniak w Ząbkach. To właśnie tam 10.01.2021 doszło do tragicznego zdarzenia. Właściciel sklepu został śmiertelnie ranny podczas napadu. I chociaż trafił do szpitala - nie udało się go uratować. Stali klienci przychodzą, by wspomnieć sąsiada. Przed warzywniakiem stoi już kilkadziesiąt zapalonych zniczy, których wciąż przybywa.

"Bardzo dobry i sympatyczny człowiek. Tragedia ogromna"

- Bardzo dobry i sympatyczny człowiek. Odwiedzając dzieci w Ząbkach często robiłam u Pana dziadka zakupy. Był miły i rozmowny. Będzie go brakowało. Tragedia ogromna - usłyszał nasz reporter.

Czytaj także: ZĄBKI: Napad na warzywniak pod Warszawą. Właściciel został śmiertelnie ranny

Mieszkańcy Ząbek zwracają też uwagę na brak monitoringu w rejonie zdarzenia. - Czy musi stać się tragedia, żeby coś się zmieniło? Musi zginąć człowiek? Wiele razy były apele do UM o monitoring i uruchomienie patroli Policji w rejonie Powstańców. A jedyna odpowiedź, jak zdarta płyta „ ludzie nie meldują się" - czytamy na internetowym forum mieszkańców. - Czy pani burmistrz i radni mogą w końcu coś z tym zrobić? Nie ma monitoringu na ulicach. Gdzie jest policja? To się dzieje ciągle w tych samych miejscach. A jak jest policja to zajmuje się wystawianiem mandatów za brak maseczek. A nie łapaniem zbirów. Coraz więcej napadów kradzieży teraz zabójstw. O syfie, śmietniskach na ulicach nie wspomnę - alarmują mieszkańcy.

Czytaj także: Zbieranie podpisów w pandemii? Projektom do budżetu obywatelskiego pomoże ePUAP

Tak wygląda miejsce, gdzie doszło do napadu. Zobacz zdjęcia:

Napad w Ząbkach. Właściciel warzywniaka nie żyje

Do tragicznego zdarzenia doszło w niedzielę 10 stycznia. Mężczyzna został zaatakowany w sklepie, którego był właścicielem. Po napadzie trafił do szpitala, ale nie udało się go uratować. Na miejscu wciąż pracują policjanci, którzy chcą zabezpieczyć jak najwięcej dowodów. Wciąż poszukiwani są także świadkowie zdarzenia. - Każda informacja przekazana policjantom przez osoby, które mogły cokolwiek widzieć jest bardzo ważna. Bardzo prosimy o zgłaszanie się do nas czy to telefonicznie lub osobiście. Zarówno do komisariatu w Ząbkach, jak i w Wołominie - podkreśla Tomasz Sitek, oficer prasowy wołomińskiej policji.

Wstępne ustalenia śledztwa wskazują, że sprawcą napadu jest jedna osoba. Ze względu na dobro śledztwa policja nie informuje o szczegółach sprawy.

Masz dla nas ciekawy temat lub jesteś świadkiem wyjątkowego zdarzenia? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i newsy z Waszej okolicy!

QUIZ. Poniedziałkowy test z wiedzy ogólnej. Łatwo nie będzie, średnia to tylko 6/10!
Pytanie 1 z 10
W ilu filmach w rolę Batmana wcielił się Michael Keaton?
Źródło: Tłumy przed warzywniakiem w Ząbkach. Mieszkańcy wspominają zabitego sklepikarza [WIDEO, ZDJĘCIA]