Medycy zaostrzają protest. To po fiasku czwartkowych, kolejnych już rozmów z Ministerstwem Zdrowia. Organizatorzy białego miasteczka apelują do lekarzy by pracowali 160 godzin w miesiącu, a także w razie kłopotów ze zdrowiem - brali dzień wolny.
Medycy zaostrzają protest
- Zachęcamy pracowników ochrony zdrowia o zadbanie o swoje zdrowie. Pamiętajcie państwo, że pracujemy po 300 godzin w miesiącu, więc zachęcamy do tego, żeby pracować 160 godzin w miesiącu, czyli tyle, co przeciętny obywatel Polski. Nie zachęcamy do niczego, co byłoby wykraczaniem poza jakieś sfery nadużyć - mówi szefowa Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych.
Czytaj także: Tworzy się czerwone miasteczko. Protestują pracownicy sądownictwa [ZDJĘCIA]
Medycy wciąż mają nadzieję na porozumienie. - Mimo braku postępu rozmów głęboko wierzymy w możliwość osiągnięcia porozumienia w imię naprawy polskiej ochrony zdrowia. Liczymy, że na najbliższym spotkaniu w końcu zostaną zaproponowane konkretne propozycje - mówi Anna Bazydło z Porozumienia Rezydentów.
Czytaj także: Koniec rozmów z resortem zdrowia. "Wracamy do białego miasteczka"
Co się dzieje w białym miasteczku?
Jutro Białe Miasteczko wraca do dawnej formuły. Znów będą wykłady i badania. - W piątek zaczynamy od badań laboratoryjnych, które będą możliwe do zrobienia za darmo dla pacjentów - mówi rzecznik białego miasteczka Gilbert Kolbe.
Ogólnopolski Komitet Protestacyjno-Strajkowy Pracowników Ochrony Zdrowia ma osiem postulatów. Obejmują one m.in. podwyżki, wzrost wyceny świadczeń a także zatrudnienie dodatkowych pracowników obsługi administracyjnej. Tymczasem w tej samej okolicy, przed Minisyerstwem Sprawiedliwości trwa kolejny protest i czerwone miasteczko rozbijają pracownicy sądów i prokuratur.