![Świąteczny klimat, moc atrakcji. Co robić w Warszawie w weekend? [14-15 grudnia]](https://cdn.galleries.smcloud.net/t/galleries/gf-KZSV-KoAT-DVbZ_swiateczna-iluminacja-placu-zamkowego-7-12-2024-300x250.jpg)
To będzie NAJGORSZY tydzień dla uczniów. Czeka ich prawdziwe szaleństwo! Niektórzy dyrektorzy przyznają wprost, że zdalna nauka byłaby lepszą formą prowadzenia zajęć przed feriami niż stacjonarna. Ale tego zdania nie podzielają nauczyciele i uczniowie, których czeka w tym tygodniu prawdziwe piekło. W miniony weekend niewielu uczniów mogło sobie pozwolić na odpoczynek, a wszystko to związane jest z falą testów, kartkówek i sprawdzianów, które po prostu zalały dzieci i młodzież. Ferie już blisko, a nauczyciele muszą wystawić uczniom oceny semestralne. To więc dla nich ostatni dzwonek, by sprawdzić wiedzę swoich podopiecznych. O zdanie zapytaliśmy rodziców, którzy nie kryją oburzenia i zaskoczenia.
Fala sprawdzianów przed feriami - rodzice są oburzeni
Oburzenie, rozpacz i złość uczniów nikogo nie dziwią. Co jednak sądzą na temat nienadchodzących dni rodzice? Tu zdania są podzielone, jedni nie widzą nic złego w nawale sprawdzianów - tak przed końcem semestru było zawsze, inni zwracają jednak uwagę, że dzieci nie są przyzwyczajone do przyswajania materiału tak szybko, ani do tak częstych klasówek, co może tylko powodować złość i pogorszenie ocen.
- Nauka stała się fasadowa. Przerwy w nauce spowodowane kwarantanną, a do tego nieobecności niektórych nauczycieli z uwagi na losowe zakażenia Covid-19 spowodowały opóźnienia w materiale. - mówi nam pan Maciej, ojciec szóstoklasistki. - Jeśli doliczyć do tego, że szkoła cały czas goniła materiał z lat poprzednich, to są to braki nie do nadrobienia. Ale oceny muszą być wystawione. Więc mimo braków i kompletnego zagubienia uczniów – na koniec semestru zafundowano im karuzelę sprawdzianów pod różną nazwą – test, klasówka, kartkówka, kontrola. Kreatywnie na miarę naszego rządu, łamiąc regulamin szkoły – wszak test nie jest klasówką, więc nie wchodzi do tygodniowej puli. W efekcie na 5 dni nauki dostajemy 4 sprawdziany. Z czegoś po prostu trzeba zrezygnować. Najlepiej z motywacji do nauki, bo tej po prostu nie można utrzymać. Brakuje mi już wyjaśnień, którym mam bronić szkołę i potrzebę pracy.
A jak wygląda to u Was?
Masz dla nas ciekawy temat lub jesteś świadkiem wyjątkowego zdarzenia? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i newsy z Waszej okolicy!
Polecany artykuł:
