Informacją o odnalezieniu tej niebagatelnej sumki, podzielili się na Facebooku członkowie Małopolskiej Grupy Poszukiwawczo-Historycznej.
- Pewnie marzyliście kiedyś o znalezieniu wielkiej kasy? My mamy właśnie okazję uczestniczyć w tego typu odkryciu! - piszą na swoim fanpage. - 500000 zł to brzmi imponująco... Depozyt z taką kwota w banknotach emitowanych w okresie okupacji odnaleziono w skrytce ukrytej w stodole na terenie jednej z podkrakowskich miejscowości. Oprócz banknotów w skrytce znajdowały się dokumenty związane z osobą która ukryła depozyt, był to dziadek właściciela. Pieniądze zachowały się w świetnym stanie pomimo wielu lat leżenia w ukryciu! Banknoty w kilku nominałach pochodzą z lat 1940-41.
Jak już pewnie się domyśliliście, szczęśliwy znalazca nie będzie mógł wydać odnalezionej fortuny. Pieniądze były emitowane w czasie okupacji, teraz posiadają one wartość jedynie muzealną.
Portal Zwiadowca Historii, który jako pierwszy doniósł o całej sprawie, wskazuje, że tuż przed wojną "zwykła" miesięczna pensja wynosiła... 100 zł. Zarobki dowódczy Kedywu AK wynosiły 6,7 tys. zł miesięcznie.
Przejdź do galerii, by zobaczyć, jak wyglądało znalezisko.