- Nie spodziewaliśmy się, że akcja przyciągnie aż tylu chętnych. Przerosło to nasze oczekiwania. Tym bardziej, ze mamy deszczową aurę, które mogłaby odstraszyć mieszkańców. Jak widać stało się wręcz przeciwnie – mówi Alina Kucharzewska, rzeczniczka wojewody śląskiego.
Żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej już przed godziną 14:00 zamknęli kolejkę. Łącznie 1 maja szczepionkę firmy Johnson & Johnson przyjmie tysiąc osób. - Mamy 3 stanowiska szczepień. Dziś [1 maja] preparat przyjmie tysiąc osób, w niedzielę 2 maja planujemy również zaszczepić tysiąc osób, a dzień później - około 500 – dodaje Kucharzewska.
W kolejce niektórzy spędzili ponad 7 godzin. - Jest bardzo zimno, ale chcemy się zaszczepić jak najszybciej. To ważne dla nas i dla naszych bliskich. Dwa dni temu straciłam ojca przez COVID, a moja mama jest w izolacji. W moim przypadku szczepienie jest kwestią nadrzędną – mówili w rozmowie z Radiem Eska oczekujący na szczepienie mieszkańcy.