Kultowa komedia teatralna Andrzeja Saramonowicza, która doczekała się pamiętnej ekranizacji w reżyserii autora i Tomasza Koneckiego, tym razem w wykonaniu męskich aktorów Teatru im. J. Kochanowskiego w Opolu i Teatru im. St. Wyspiańskiego w Katowicach. „Testosteron” to historia 7-miu mężczyzn, którzy muszą spędzić ze sobą długi wieczór.
- Stworzenie takiego tytułu, kiedy mamy protesty kobiet i strajki – jest ryzykowne i zdajemy sobie z tego sprawę, ale chcemy opowiedzieć o archetypie męskim, który odchodzi w przeszłość. Jest pewne niebezpieczeństwo w tym, że wszyscy postrzegają ten tekst jako klasyczny, że na pewno się uda, ale to nieprawda. Z całym szacunkiem dla autora, bo tekst jest świetnie napisany - ale powstał 20 lat temu i jednak czasy się trochę zmieniły. Świat się zmienił, Polska się zmieniła, w związku z tym musieliśmy spojrzeć na to z dzisiejszej perspektywy. Myśląc o tej perspektywie, zrobiliśmy ze scenografem Marcelem Sławińskim nakładkę westernową. Pomyśleliśmy, że jeśli damy to w jakąś metaforę i pogadamy o archetypie męskim, jak on jest postrzegany dzisiaj, jak faceci na siebie patrzą, jak kobiety patrzą na facetów, to ten tekst będzie nośniejszy– mówi Robert Talarczyk, dyrektor Teatru Śląskiego i reżyser „Testosteronu”.
Premiera „Testosteronu” odbędzie się 19 marca o godzinie 19.
Źródło: W piątek premiera „Testosteronu” w Teatrze Śląskim im. Stanisława Wyspiańskiego [WIDEO]