Po wielomiesięcznych urzędniczych przepychankach, Wojewódzki Inspektor Nadzoru Budowlanego uznał inwestycję za nielegalną i nakazał jej rozbiórkę.
To, co wydarzyło się przy ul. Reduta zostało zakwalifikowane jako całkowita samowola, wypełniająca przesłanki art. 48 i ten orzeczony nakaz rozbiórki mówi o tym, że ten obiekt w tym miejscu nie powinien powstać - mówi Andrzej Macałka, Małopolski Wojewódzki Inspektor Nadzoru Budowlanego.
Deweloper nie złożył jednak broni i zaskarżył decyzję do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, który wstrzymał jej egzekucję.
Radny Łukasz Gibała, który wielokornie interweniował w tej sprawie liczy, że sąd podtrzyma decyzję nadzoru budowlanego.
Mam nadzieję, ze wyrok sądu będzie jednoznaczny, że sąd potwierdzi ustalenia nadzoru budowlanego i uzna to za samowolę budowlaną, że nakaże rozbiórkę i ukarze dewelopera wysoką grzywną. Musi być wyraźny sygnał, że deweloperzy to nie są święte krowy i muszą przestrzegać prawa tak, jak inni mieszkańcy - stwierdza.
Nasz krakowski reporter, który zajmował się tą sprawą poprosił dewelopera - firmę Bal-Bud Investment - o komentarz. Pracownica biura poinformowała, że w związku z sezonem urlopowym władze spółki mogą być nieosiągalne, mogą też nie chcieć wypowiadać się w tej sprawie.