Plac Biskupi gotowy jeszcze w tym roku? Mieszkańcy tracą nadzieję

i

Autor: Kuba Kusy

Remont pl. Biskupiego zalicza kolejny poślizg. Czy inwestycja kiedyś dojdzie do skutku?

2021-08-18 16:46

„Ten serial chyba nigdy się nie skończy” - tak mieszkańcy komentują koleje perturbacje przy przebudowie pl. Biskupiego. Gdy miasto zerwało umowę z wykonawcą i ogłosiło kolejny przetarg, wydawało się, że wszystko jest na ostatniej prostej. Tak się nie stało, bo oferty przekroczyły możliwości finansowe miasta. W kasie zabrakło prawie miliona złotych.

Michał Pyclik z Zarządu Dróg Miasta Krakowa wyjaśnia, że miasto miało pieniądze na dokończenie remontu, musiało jednak... zapłacić wykonawcy, z którym zerwało umowę. Wszystko przez. tzw. specustawę covidową. 

Teoretycznie posiadalibyśmy te środki, ponieważ mieliśmy zarezerwowane na to zadanie nieco ponad 3 mln. zł, czyli tyle, na ile opiewała najtańsza oferta złożona w przetargu. Jednak zgodnie ze specustawą covidową musieliśmy wypłacić wszystkie środki wykonawcy, pomimo, że mamy wobec niego roszczenia na ponad 1 mln. zł - tłumaczy. 

Barbara Zarzycka-Rzeźnik, radna Starego Miasta i członkini Stowarzyszenia Miłośników Placu Biskupiego mówi, że mieszkańcy mają dość ciągnącej się dwa i pół roku inwestycji. 

Nie dość, że mieszkamy w takich warunkach, w jakich mieszkamy, to jeszcze jest to absolutna antywizytówka miasta. Znajomi, którzy przyjeżdżają do nas pytają - kiedy to się skończy, jak wy tu możecie żyć? No niestety musimy, a wygląda to strasznie. Odkąd wykonawca zszedł z placu budowy wszystko pozarastało chaszczami, ławki stoją od roku, przeżyły zimę, deszcze, gradobicia. Podejrzewam, że gdy inwestycja się zakończy, na co wszyscy liczymy to nie będą się nadawały do niczego - mówi. 

Michał Pyclik uspokaja. Pieniądze na dokończenie remontu się znajdą, a inwestycja może się zakończyć nawet w tym roku. 

Jesteśmy w trakcie przesuwania środków w ramach budżetu miasta. Ta procedura zajmuje ok. miesiąca, więc powinna zakończyć się w sierpniu. Wtedy będziemy mogli rozstrzygnąć przetarg i wybrać tę firmę, która dała najtańszą ofertę, bo ona jest poprawna. Ponowne ogłaszanie przetargu nie przyniosło by oszczędności. Według naszych szacunków, trzy miesiące wystarczą, by zrealizować plac przynajmniej w zakresie dróg i chodników. Pytaniem otwartym pozostaje czy uda się pozyskać elementy małej architektury, bo z jej dostępnością na rynku bywa różnie. W takim przypadku w grę wchodzi termin wiosenny - wyjaśnia. 

Mieszkańcy chcieliby, by miasto zajęło się uporządkowaniem terenu, jednak urzędnicy tłumaczą jednak, że inwestycja musi pozostać w takim kształcie, w jakim zostawiła go poprzednia firma. 

Śmiertelny wypadek samochodowy
Psychotest. Czy jesteś zazdrosna/zazdrosny?
Pytanie 1 z 7
Jak często kłócisz się z partnerem/partnerką o inne osoby?
Źródło: Remont pl. Biskupiego zalicza kolejny poślizg. Czy inwestycja kiedyś dojdzie do skutku?