Mają stałe połączenie z internetem, umieją "mówić" w prawie dwustu językach i są wielkości telefonów komórkowych. Centrum Zdrowia Matki Polki zakupiło dziewięć translatorów, które mają ułatwić lekarzom komunikację z ukraińskimi pacjentami.
Te urządzenia ułatwiają nam wykonywanie podstawowych czynności, choćby takich jak wywiad medyczny, który jest nie zbędny przy diagnozie- mówi dr Katarzyna Zych-Krekora z łódzkiego Centrum Zdrowia Matki Polki.
Choć na razie w łódzkim Centrum Zdrowia Matki Polki nie ma wielu pacjentów z Ukrainy, to placówka spodziewa się, że ich liczba wzrośnie.
Musimy pamiętać, że pacjentki przybywają do nas w różnym stanie. Zajmuję się opieką okołoporodowa i pacjentki mają różne przeżycia i te psychiczne, i te fizyczne, które utrudniają komunikację, a rozmawiam z nimi stricte o kwestiach medycznych. Ten translator zna 200 języków, uczy się nowych słów i rozumie też żargon medyczny - dodaje dr Zych-Krekora.
Będziemy tych pacjentów traktować, jak wszystkich innych naszych podopiecznych. Bariera językowa jest problemem, ale dzięki tym urządzeniom możemy ją zniwelować. Innym problemem jest brak zaszczepienia uchodźców przeciwko COVID-19 czy inny kalendarz szczepień dziecięcych niż ten, który mamy w Polsce, ale oferujemy im wszystkie szczepienia na miejscu - zaznacza Adam Czerwiński, rzecznik prasowy Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi.
Jeden translator kosztuje 1400 złotych. Szpital nabył na razie dziewięć takich urządzeń, ale potrzebuje pomocy sponsorów i darczyńców, aby móc kupić ich tyle, aby lekarze mogli z nimi pracować na wszystkich oddziałach.
Źródło: Centrum Zdrowia Matki Polki zakupiło dziewięć translatorów