Tylko u nas: Kamila Kajak wspomina stare czasy w "Tańcu z Gwiazdami". Myślała o zerwaniu umowy z TVN!

2025-11-07 14:19

Kamila Kajak to jedna z popularniejszych tancerek starych edycji "Tańca z gwiazdami". Kobieta nigdy nie ukrywała, że na początku nie była przekonana do tego programu. W rozmowie z portalem VOX FM opowiedziała o swoich początkach z tańcem, starcie w programie i wątpliwościach wywołanych przez talent show.

Kamila Kajak

i

Autor: Polsat, Dancing With The Stars. Taniec Z Gwiazdami, Telewizja Polsat, Dancing With The Stars, Wrzesień 2025, 17."dancing With The Stars. Taniec Z Gwiazdami"- Odc. 3, Kamila Kajak-mosejcuk/ AKPA

Kim jest Kamila Kajak?

Kamila Kajak (ur. 4 marca 1984 roku w Warszawie) to polska tancerka, trenerka i sędzia tańca towarzyskiego. Jest jedną z najbardziej utytułowanych tancerek w historii programu Taniec z Gwiazdami – jako jedyna w Polsce zdobyła aż dwie Kryształowe Kule. Pierwszą wygrała w 2005 roku w parze z Olivierem Janiakiem, a drugą rok później z Krzysztofem Tyńcem. Posiada najwyższą międzynarodową klasę taneczną „S” w stylach standardowych i latynoamerykańskich. Po zakończeniu kariery telewizyjnej skupiła się na pracy trenerskiej i sędziowskiej. Wraz z mężem, tancerzem Andrejem Mosejcukiem, prowadzi własną szkołę tańca, w której szkoli młodych adeptów. Jest ceniona za profesjonalizm, perfekcyjną technikę i ciepły kontakt z uczniami. Prywatnie spełnia się jako mama i mentorka, od lat pozostając autorytetem w świecie tańca.

To już powiedziała Kamila Kajak:

Kamila Kajak i jej początki z tańcem 

Kamila Kajak w rozmowie z VOX FM opowiedziała, jak wyglądały jej początki z tańcem. Jak zaznaczała, w obecnych czasach dzieci rozpoczynają swoje taneczne przygody mając już nawet 3 lata. Ona dopiero poszła na pierwsze lekcje w wieku 10 lat. Na zajęcia zapisała ją mama i Kamila nie ukrywa, że do dziś ją podziwia i szanuje za to, ile dla niej poświęciła. 

-  W tamtych czasach nie zdawałam sobie sprawy, że jest to tak duże wyzwanie i wyrzeczenie, natomiast w wieku dorosłym, mając mnóstwo obowiązków oraz swoje dziecko - dopiero dociera do mnie i zdaję sobie sprawę ile kosztowało to w tamtych czasach moich rodziców. Mieszkaliśmy poza Warszawą. Dostanie się do stolicy było nie lada wyzwaniem. Zawsze cała rodzina była zaangażowana aby wozić mnie na zajęcia taneczne, później w późnych godzinach wieczornych przywieźć do domu. Było to bardzo męczące dla wszystkich w rodzinie. Na początku zajęcia odbywały się dwa razy w tygodniu, ale z racji tego, że trenerzy już wtedy podkreślali, że widzą u mnie talent i potencjał, sugerowali abym trenowała w większej częstotliwości w ciągu tygodnia. Zaczęliśmy być uzależnieni i chorzy na taniec - powiedziała Kajak.

Nie ukrywała, że zwiększyła się częstotliwość wyjazdów, ale jej rodzice zawsze pomagali córce. 

Taniec z gwiazdami - te występy przeszły do historii!

- Dopiero niedawno, kiedy sama wożę swoją córkę na różne zajęcia dodatkowe i zaczynam odczuwać te zmęczenie, zapytałam mamę: „ Mamuś, dlaczego ty to robiłaś? Jak wy to pogodziliście ze swoimi obowiązkami?” (zwłaszcza, że mam jeszcze brata oraz siostrę) mama powiedziała, że nie wie skąd brała siłę, ale właśnie z racji tego, że trenerzy nakreślali: "Pani córka ma talent", to ich motywowało, mimo, że wiele razy były momenty zwątpienia właśnie z racji natężenia obowiązków. Trwało to wiele lat, aż się usamodzielniłam i zaczęłam kierować swoją karierą samodzielnie. Jestem w tym  miejscu swojego życia tylko i wyłącznie dzięki wsparciu, determinacji i poświęcaniu moich najbliższych - powiedziała Kajak. 

Tak wyglądała pierwsze edycja Tańca z Gwiazdami. Kajak wygrywa Kryształową Kulę 

Kamila Kajak nie ukrywa, że to była dla niej nowa rzeczywistość. Ludzie rozpoznawali ją na ulicy, a w Polsce zapanował szał na ten program. Powstały nawet fancluby z Kamilą Kajak. Jak jednak zaznacza, miała głowę na karku. Choć rozpoczęły się pierwsze zaproszenia na eventy, zawsze na pierwszym miejscu stawiała taniec. 

- Mam wrażenie, że niektórych być może troszkę przerósł fakt, że nagle staliśmy się rozpoznawalni, choć absolutnie nie chcę aby to źle zabrzmiało. Pamietam jak zadzwonił znany projektant i powiedział: „W czwartek o 20:00 zapraszam na pokaz. Pojedziesz do butiku, wybierzesz suknię, a później w wywiadach opowiesz o niej ”. Słuchałam, słuchałam i pytam: „Jeszcze raz – kiedy?”. „W czwartek o 20:00”. Na to ja „Niestety ale nie mogę, mam wtedy trening, przygotowuję się do zawodów”. Nawet przez myśl mi nie przyszło, aby zrezygnować z treningu. Byłam sportowcem. Miałam jasno określone cele i priorytety. Nie darowałabym sobie tego, że jeśli na zawodach poszłoby coś nie tak, miałbym w głowie, że to przez to, że opuściłam trening - powiedziała Kajak. 

Nie ukrywa, że pierwsza edycja była też dla niej przełomem, bo dostała do nauki znanego prezentera TVN, Oliviera Janiaka. Początki jak zaznacza były trudne, bo uświadomiła sobie, że musi nauczyć go dosłownie wszystkiego od zera. 

- Nie ukrywam, że były momenty kiedy mnie to przerastało. Myślałam nawet: „Nie dam rady, nie zdążymy przygotować się do występu”. Przed pierwszym odcinkiem w głowie miałam nawet przez chwilę obraz, że zerwę umowę i zapłacę karę. Zdecydowałam się jednak na konkretny sposób na Oliwiera - na klasykę i prostotę. Pamiętam, jak w każdym odcinku staliśmy do samego końca, zawsze jako para zagrożona do odpadnięcia:) docelowo wygraliśmy Pierwszą edycję. Pamiętam doskonale  nasz ostatni taniec. Freestyle. Wtedy również postawiliśmy na klasykę, bez rekwizytów, zatańczyliśmy klasycznego walca angielskiego, który na szczęście ujął serca jury oraz widzów. To była nasza „wizytówka” takie nasze pożegnanie. Do dziś wspominam  to z wielkim sentymentem - powiedziała Kajak. 

Kamila Kajak wygrywa drugą Kryształową Kulę - tym razem z Tyńcem 

Gdy w Kamila Kajak dostała do pary Krzysztofa Tyńca, fani nie ukrywali swojego zdziwienia. Początkowo mało kto uważał ich za faworytów. Kamila jednak postawiła na ciężką pracę i jak się okazało - doprowadziło to ich do zwycięstwa. 

- Pamiętam też z występy z Krzysztofem Tyńcem, kiedy choreografem był Agustin Egurrola. Po jednej z prób kamerowych, powiedział coś dla mnie bardzo ważnego, dodał mi wtedy dużo wiary w siebie: „ Kamila, wygrałaś pierwszą edycję, wróciłaś po przerwie do piątej edycji. Tworzysz swoim tańcem coś magicznego, nie ważne, z jakim partnerem tańczysz, potrafisz z niego wydobyć to co ma najlepsze, masz ogromny talent”. Nie zapomnę, jak w trakcie tej próby moja głowa była zajęta czymś zupełnie innym:) osobiście  nigdy do końca nie czułam, czy moje wykonanie jest wystarczająco dobre, byłam zawsze przesadnie krytyczna wobec siebie,  moja głowa zajęta była analizą – czy partner się nie pomylił, czy poprawnie zatańczył, czy kamera złapała odpowiedni moment. Słowa Agustina dodały mi wiary w siebie i podbudowały. Nie byłam świadoma, że jestem w stanie stworzyć show, które porusza publiczność. Te słowa później bardzo mi się przydały w pracy trenerskiej - podsumowała Kajak.