Przez pandemie koronawirusa w salonach beauty jest mniejszy ruch, bo nie ma tylu imprez i planowanych wcześniej bali sylwestrowych. Mimo to mieszkanki Łodzi nie rezygnują z wizyt w salonach i już zaklepują wizyty u ulubionych stylistów. W tym roku króluje bardziej naturalny look i delikatniejsze koloryzacje, które często wybierają łodzianki.
- Wiele imprez jest odwołanych, nie możemy jednak narzekać. Myślę, że kluczowym momentem będzie bardziej sylwester. Ilość upięć, stylizacji będzie o wiele mniejsza przez sytuacje z którą musimy się wszyscy mierzyć. Myślę, że przed świętami klientki i klienci będą zaglądać do nas. Kalendarz mamy rozpisany na cały grudzień, ale pojedyncze miejsca jeszcze się znajdą. Nie wyobrażam sobie, że przykładowo pan będzie siedział zarośnięty przy stole wigilijnym. Ci ludzie, którzy dbają o siebie, będą chcieli przyjść do fryzjera i usiąść później w nowej fryzurze przy tym stole wigilijnym ładnie i schludnie - mówi Aneta Klinger właścicielka salonu Royal Hair w Łodzi. Żeby usiąść na fotelu fryzjera jeszcze w tym roku trzeba się śpieszyć z zapisami.
