Jak przyznaje Kinga Majewska dyrektor Miejsko - Gminnej Biblioteki w Grójcu, pomysł narodził się w czasie ubiegłorocznego lockdownu, ale realizację odłożono w czasie ze względu na koszty. Zakup urządzenia oszacowano na sto tysięcy złotych.
- Czytelnicy bardzo narzekali kiedy, z powodu pandemii, biblioteka była tak długo zamknięta. Teraz jesteśmy w stanie wypożyczać książki, nawet w razie kolejnego locdownu - wyjaśnia Kinga Majewska.
Działanie ksiażkomatu porównuje do paczkomatu. Należy zalogować się przez internet na swoje konto biblioteczne, zamówić książki, filmy lub audiobooki i poczekać na potwierdzenie, że są gotowe do odbioru w książkomacie. Takie wiadomości grójecka książnica rozsyła mailem lub smsem.
Książkomat jednak znajduje się nie przed biblioteką ale przy ulicy Piłsudskiego przed wejściem do Grójeckiego Ośrodka Kultury.
- To najlepsza lokalizacja. Biblioteka znajduje się w centrum ale mimo wszystko nie w tak uczęszczanym miejscu, a my chcieliśmy by każdemu czytelnikowi było po drodze. Tu bardzo blisko jest także dworzec, sklepy, dom kultury. Bardzo dziękujemy dyrekcji GOKu za umożliwienie ustawienia książkomatu właśnie w tym miejscu - wyjaśnia Kinga Majewska.
Źródło: Grójec ma książkomat