10 mięsnych byków uciekło z gospodarstwa w Nowej Kornicy. Dwa udało się złapać, reszta pozostaje wciąż nieuchwytna.
– Zwierzęta mogą być bardzo niebezpieczne – przestrzega Nina Zaniewicz, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Łosicach. - Wydostały się poza gospodarstwo i niestety rozeszły się prawdopodobnie nie tylko gminy Stara Kornica. Są to byki mięsne, więc to są zwierzaki, które ważą od 600 do nawet 800 kilogramów - mówi Nina Zaniewicz rzeczniczka łosickiej policji i apeluje do mieszkańców i kierowców o ostrożność.
- Jeżeli mieszkańcy zauważyliby gdzieś te zwierzęta przemieszczające się, to po pierwsze żeby sami nie podejmowali próby ich łapania, ograniczenia im ruchu, tylko żeby alarmowali nas. A jeśli chodzi o kierowców, gorący apel o zdjęcie nogi z gazu, ponieważ spotkanie z takim wypłoszonym zwierzęciem, które wybiegnie na jezdnię może być bardzo niebezpieczne.
Rogatych uciekinierów szuka właściciel i mieszkańcy okolicznych miejscowości. W akcje zaangażowany jest także weterynarz.
---
AKTUALIZACJA
Wczoraj wieczorem udało się namierzyć jednego byka. - Na miejsce, w którym został zlokalizowany byk przyjechał weterynarz, podał zastrzyk uspokajający, zwierzę wróciło do gospodarstwa, czuję się dobrze - mówi Nina Zaniewicz z łosickiej policji. Na wolności nadal pozostaje jeszcze 7 mięsnych byków. Zwierzęta najprawdopodobniej ukryły się w lesie. Policja nadal apeluje do mieszkańców i kierowców o ostrożność. Jeśli ktoś zobaczy uciekinierów, najlepiej od razu skontaktować się z łosicką komendą.
Polecany artykuł: