- Kolejki nadal pozostają. Mówienie, że może to nie jest aż takie potrzebne, pacjenci znajdą wolne terminy na zabieg gdzie indziej, to jest po prostu czysta fikcja. Potrzeby są ogromne. My tych ludzi przywracamy do życia. Na to kompletnie nikt nie patrzy. Jakaś taka suma jest przeznaczona, można dać tyle i koniec. My moglibyśmy nawet przez cały tydzień operować, gdyby tylko były na to pieniądze. Bo takie szalone są aktualnie potrzeby - mówi Barbara Gierak-Pilarczyk, prezes Pomorskiego Centrum Reumatologicznego.
Obecny kontrakt podpisany został jedynie do końca roku. Narodowy Fundusz Zdrowia nie planuje jednak zmian w finansowaniu ośrodka.
- Sopockiemu szpitalowi przyznaliśmy kontrakt na tak zwaną ortopedię jednego dnia, bowiem widzimy konieczność wzmacniania takich świadczeń w Trójmieście. I to właśnie na ortopedię jednego dnia jesteśmy w stanie systematycznie zwiększać umowę z sopockim szpitalem, jeśli będzie taka potrzeba. Nie przewidujemy natomiast w najbliższej przyszłości przyznania sopockiej placówce kontraktu na pełen oddział urazowo-ortopedyczny - tłumaczy Mariusz Szymański, rzecznik Pomorskiego Oddziału Wojewódzkiego NFZ.
Dla zobrazowania jak duże aktualnie są kolejki - na endoprotezę stawu kolanowego w Trójmieście najszybciej zapisać się można na marzec 2024. Na niektóre, bardziej skomplikowane zabiegi pacjenci muszą czekać nawet do 2027 roku.
Źródło: Sopot. Nowo otwarty oddział może pracować tylko jeden dzień w tygodniu