Pomorski Alarm Pogodowy ostrzega, że od czwartku, 17 lutego, do soboty, 19 lutego, czeka nas na Pomorzu bardzo silny wiatr. Można go nawet porównać do niedawnego orkanu Nadia. Dobra wiadomość jest taka, że według synoptyków czwartkowy wiatr nie będzie miał większej mocy niż ten, który nawiedził Polskę i nasze województwo w ostatni weekend stycznia. Nastawić się jednak należy na bardzo dużą dynamikę w pogodzie w drugiej połowie tygodnia.
Maksimum przypadnie najpewniej na czwartkowe popołudnie, wieczór, noc z czwartku na piątek oraz później sobotę. Nieco słabszy, lecz wciąż silny wiatr wystąpi w piątek. Porywy będą chwilami potęgowane przez konwekcję, nie wyklucza się także pojawienia się burz, a być może i przejścia zorganizowanej formacji liniowej (czwartek)
- informuje Pomorski Alarm Pogodowy.
Sobota w prognozach rysuje się natomiast groźnie. Synoptycy zastrzegają, że jeszcze za wcześnie, by podawać dokładną siłę wiatru, ale na ten moment sytuacja wygląda bardzo źle. Z obecnych obserwacji wynika, że porywy mogą miejscami dochodzić nawet do 150 km/h na linii wybrzeża, i do 110-130 km/h w pozostałej części północy kraju. Tak silne podmuchy to zasługa Heleny - takie imię nosi wichura, której pierwsze skutki zaczniemy odczuwać w czwartek.