Telefon na wietrze ma pomóc ludziom pogrążonym w żałobie godzić się ze stratą kogoś bliskiego. Budka jest miejscem refleksji, gdzie żal i tęsknotę można wyrazić w słowach skierowanych do tych, którzy już odeszli. Ta wyjątkowa budka telefoniczna od 14. maja stoi na osiedlu Jazdów pod adresem 7/14, (skrzyżowanie ulicy Sąsiadek i Jazdów, nieopodal ambasady Francji). Inicjatorką przedsięwzięcia jest Katarzyna Boni - reporterka i pisarka. Jednym z jej najważniejszych pól zainteresowań jest zagadnienie śmierci i przeżywania żałoby. Boni jest organizatorką tzw. "warsztatów umierania" i współpracuje z Instytutem Dobrej Śmierci. Autorkę zainspirowała podobna budka, która przed kilkunastoma laty stanęła w Japonii. Więcej na ten temat w dalszej części artykułu.
Słowa poniesie wiatr
W 2010 roku Itaru Sasaki z miejscowości Otsuchi po śmierci kuzyna ustawił w swoim ogrodzie budkę telefoniczną z niepodłączonym aparatem wewnątrz. Miała mu służyć do przeżywania żałoby. Pan Sasaki przez telefon mógł mówić to, czego nie zdążył swojemu krewnemu powiedzieć za życia. Wierzył, że wiatr poniesie słowa wprost do zmarłego. Rok później, po tragicznym w skutkach tsunami, które uderzyło we wschodnie wybrzeże kraju, mężczyzna udostępnił budkę dla innych. szybko zaczęły z niej korzystać tysiące Japończyków i Japonek.
Polecany artykuł:
"Do pożegnań. Do milczenia. Do kontaktu"
Boni dowiedziała się o budce odwiedzając Japonię po katastrofie. Skontaktowała się z Itaru Sasaki, który zgodził się, by zrealizowała podobny projekt w Warszawie. Otwarcie stołecznego Telefonu na wietrze odbyło się w Noc Muzeów, 14. maja. W wydarzeniu na Facebooku opisywała budkę jako "przestrzeń dla żałoby. Do rozmów z tymi, których nam zabrakło. Do pożegnań. Do milczenia. Do kontaktu".
Telefon na wietrze będzie stał na osiedlu Jazdów przez rok. Budka jest otwarta przez całą dobę i każdy może z niej skorzystać.
Masz dla nas ciekawy temat lub jesteś świadkiem wyjątkowego zdarzenia? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i newsy z Waszej okolicy!
Źródło: Telefon na wietrze stanął w Warszawie - można "skontaktować się" ze zmarłymi